Lecz jakże ma przyjść na myśl własny koniec ludziom, pożądającym wszystkiego bez końca? A jednak przygotowanie się do żadnej innej rzeczy nie jest tak konieczne jak do tej. Bo do czegoś innego zaprawiamy się czasami nadaremnie. Oto czyjś duch przysposobił się do ubóstwa, ale udziałem jego stało się bogactwo. Uzbroiliśmy się do okazywania wzgardy boleści, a tymczasem szczęśliwe posiadanie nienaruszonego i zdrowego ciała nigdy nie wymagało od nas udowodnienia tej cnoty. Nakazaliśmy sobie mężne znoszenie tęsknoty po zmarłych, a tymczasem wszystkich, których kochaliśmy, zostawił los przy życiu dłużej od nas. Dzień zaś, który będzie domagał się od nas zastosowania tamtej jednej tylko umiejętności, przyjdzie na pewno.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
