Labladoryt

Hej. Kamieniem miesiacą listopada jest Labladoryt. No dobra. LABRADORYT.

Zwany jest “kamieniem zorzy polarnej”

Nazwa kamienia wywodzi się od kanadyjskiego półwyspu Labrador, gdzie

po raz pierwszy został znaleziony w XVIII w. Poza pierwotnym miejscem

odnalezienia spotykany jest także na Uralu, Madagaskarze,

w Meksyku, Ukrainie i USA.

Charakterystyczną cechą labradorytu jest efekt optyczny, który możemy

zaobserwować na jego powierzchni tzw. iryzacja (w przypadku tego

kamienia nazywana labradoryzacją). Piękna gra barw w odcieniach

niebieskim, zielonym, żółtym i fioletowym przypomina mieniące się

metaliczne kolory niektórych egzotycznych motyli. Ten efekt obserwujemy

na płaszczyznach wzrostu kryształów, a odpowiadają za niego wrostki

m.in. hematytu, magnetytu, cyrkonu i rutylu.

Labradoryt zbudowany jest ze skaleni sodowo-wapniowych, podobnych do

tych, które występują na Dolnym Śląsku (również niektóre zl abradoryzacją).

Nie tak dawno temu, bo na początku lat 40., w pobliżu jeziora Oulujarvi

w Finlandii napotkano skupienia labradorytu o wyjątkowo pięknym

pełnym spektrum barwnym. Tą odmianę nazwano spektrolitem.

Labradoryt jak i spektrolit ze względu na piękne efekty barwne bardzo

chętnie wykorzystywany jest w jubilerstwie. Najczęściej stosuje się

kamienie w szlifie kaboszonowym, który pozwala w pełni ukazać grę barw

na powierzchni. Najwyższej jakości spektrolity bywają mylone z czarnymi

opalami.

Jako ciekawostka, labradoryt wzmaga ponoć twórcze myślenie i kreatywność.

W grach RPG dodaje +3 do tarczy

Twardość w skali Mohsa waha się między 6 a 6,5. Jest doskonale łupliwy.

#ciekawostki

#bizuteria

#labradoryt

#kanada

#mineraly