Krótki przegląd, co działo się w dzisiejszych Game 3:


Magic wygrali swój pierwszy mecz w serii 95-93 i to była defensywna klinika ekipy z Florydy. Orlando postawili własne warunki na placu. Zatrzymali Celtics na ledwie 11 punktach w trzeciej kwarcie, co jest najniższym wynikiem Bostonu w tym sezonie. Wymusili także 19 strat, a 13 z nich należało do Jaysona Tatuma (wrócił po urazie nadgarstka) i Jaylena Browna. Paolo Banchero zdobył 29 punktów, Franz Wagner dodał 32 i do tego 7 zbiórek i 8 asyst.


Damian Lillard po przerwie wygląda jak cień (7 punktów i 2/12 z gry), ale to nie przeszkodziło Bucks, by wziąć Game 3 na własnym podwórku w Fiserv Forum. Dla Giannisa Antetokounmpo 37 punktów, 12 zbiórek i 6 asyst to kolejny dzień w biurze, ale wreszcie Grek otrzymał wsparcie, gdy odpalił się Gary Trent Jr., autor 37 punktów, 9 trójek i 4 przechwytów. Milwaukee wzięło mecz wynikiem 117-101 i w serii Pacers prowadzą 2-1.


Dagger Anthony’ego Edwardsa w postaci trójki po koźle na 1:06 przed końcem i przy stanie 111-104 dla Wolves. To jest koszykówka, którą uwielbiamy oglądać. Ant był dziś fantastyczny (29 punktów, 8 zbiórek i 8 asyst), ale Minnesota otrzymała także 30 punktów od Jadena McDanielsa, 22 od Juliusa Randle’a i bardzo dobre minuty od Naza Reida i Donte DiVincenzo. 116-104 dla Wilków, którzy biorą Game 3 i w serii mamy 2-1 dla nich. LeBron James rzucił dziś 38 punktów - to był jego 123. występ w play-offach z dorobkiem przynajmniej 30 punktów. Doncić z ledwie 17 punktami, ale źle się czuł (zatrucie pokarmowe). Redick po meczu powiedział, że wymiotował cały dzień.


#nba

2faabee7-5265-47bc-b068-dc0d57defadf

Komentarze (1)

jajkosadzone

piorun w ciemno i czytamyy

Zaloguj się aby komentować