Korwinistom którzy wyszli z kołchozu lub ze szkoły przypominam, że żeby osiągnąć sukces w swojej utopii powinni teraz siadać do nauki kolejnego języka lub umiejętności, którą będą w stanie sprzedać na wolnym rynku.
Umiejętności których sprzedać nie będą w stanie są ponoć bezwartościowe dla nich samych i dla społeczeństwa.