Kontynuuję wyprzedaż swojego sklepu! Drugie #rozdajo dla jednej osoby (tym razem wygrana osoba dostaje kupon na 250zł do wykorzystania w moim sklepie na co tylko chce) i wlatuje kupon HEJTO na -25% dla chętnych na małe zakupy u rękodzielnika Jutro promocja na 30%, a w niedzielę 40%.

Tak jak pisałem w poprzednim wpisie wszystko co uda mi się sprzedać idzie bezpośrednio na remont i budowę mojej nowej przestrzeni. Ale zanim o niej, to dzisiaj trochę mojej prehistorii.

Może mnie znacie jeszcze z wykopu gdy jeździłem jako kierowca busa po europie i opisywałem to na tagu #rozkminkrzaka który jak widzicie kontynuuję i tutaj. Tutaj kilka wpisów z tego okresu jeśli ktoś jest ciekawy:


W sumie tak wyglądał mój początek - osiadłem z jeżdżenia po europie, zrobiłem prawojazdy na ciężarowe i wynajmując pokój we Wrocławiu dorabiałem sobie do pensji sprzedając na wykopie jakieś tam swoje dziwne rzeczy. Ale to właśnie luminescencja przykuła moje oko, wiedziałem też że przyciąga wzrok innych bo zadziwiająco dużo osób pytało mnie czy mogę im sprzedać coś świecącego. Nie pytajcie skąd u mnie ta fascynacja fosforescencją - do dzisiaj nie wiem, po prostu cholernie mi się to podobało i już xD

W 2017 roku cały czas jeżdżąc (już wtedy na ciężarowym, bo udało mi się zdać prawko) zaczynam kompletować powoli narzędzia i swój mały pierdolnik. Z każdej pensji i sprzedaży co miesiąc przeznaczam 600-800zł żeby kupić nowy “zapas”. A to hurtowe zakupy pigmentów, a to chińskie zakupy baz na których będę wylewać, narzędzia których mi ciągle brakuje no i duuuużo złomu zegarmistrzowskiego. Siedziałem wtedy niesamowicie nakręcony i szukałem na allegro złomu zegarmistrzowskiego na różnorakich licytacjach. Na sam złom poszło wtedy parę dobrych tysięcy złotych i co tydzień przychodziła mi jakaś paczka na mieszkanie, a ja jak absolutny fanatyk patrzyłem na te wszystkie części i sortowałem je sobie w różnoraki sposób:

  • pudełka z “ładnymi częściami”
  • mechanizmy sortowane rodzajami, wielkościami i jakością
  • odpady
  • dekielki, części do wykorzystania “na później”
  • odsprzedaż części na licytacje

Część pieniędzy do mnie wróciło właśnie z licytacji, ale do dzisiaj pamiętam aukcje w której kupiłem całą szafkę po zmarłym zegarmistrzu - 1833zł. Do dzisiaj te części mi służą i do dzisiaj mam ponad 10 kilogramów różnorakich części zegarmistrzowskich które niejednokrotnie ratują mi tyłek w twórczym działaniu To był też okres niesamowitej fascynacji możliwościami użycia żywicy i zacząłem zagłębiać ten temat. Non stop jakieś wylewki, próby, łączenie mechanizmów w jakiś dziwny sposób który tak ogólnie patrząc z perspektywy był... No nieporadny i brzydki.

To był okres w którym cholernie dobrze było być nieświadomym. Po prostu sobie tworzyłem i pamiętam ten okres jako baaardzo twórczy dla mnie. Zapisałem się do szkoły muzyki nowoczesnej, wydałem trochę pieniędzy na domowe studio do nagrań, jednocześnie non stop coś tam działałem z breloczkami i wisiorkami.
Nie liczyłem co będzie jak przyjdzie mi zapłacić ZUS. Nie patrzyłem co będzie jeśli będę musiał płacić w mieście za wynajęcie lokalu. Generalnie żyłem w błogiej nieświadomości, a chętnych dzięki wykopowi było co chwila trochę, więc naiwnie myślałem że po prostu “jakoś to będzie”.

Otworzyłem działalność w listopadzie 2018 roku, zleciłem budowę sklepu za 666zł i to był jeden z wielu błędów które popełniłem na swoim początku. Miałem bodajże 14 albo 16.000zł oszczędności. Odkładane przez naprawdę długi czas, miałem już wtedy zabezpieczenie w postaci doświadczenia za kółkiem i jeżdżenia na ciężarowym, a że szef postanowił na moim L4 w którym rozwaliłem rękę nie płacić mi w ogóle, ja postanowiłem że wypowiedzenie i zostawienie go na całkowitym lodzie i jednocześnie otwarcie działalności to będzie idealny krok. Nota bene później dla niego jeździłem i wystawiałem mu faktury, więc życie jest przewrotne jednak xD

ALE DO BRZEGU BO JAK ZAWSZE SIĘ ROZPISUJE:

Wydałem 666zł na sklep. I rada ode mnie dla chcących mieć własną witrynę: Zróbcie ją u profesjonalisty, zróbcie ją dobrze i nie żałujcie na nią pieniędzy. NIGDY. Ja na przestrzeni lat na łatanie tego dziadostwa wydałem lekko pewnie z 3-4k i choć strona nie wyglądała źle, to przynajmniej co chwila padała i sypała niesamowitymi błędami.

Moje oszczędności skończyły się generalnie po 6 miesiącach, a do mnie zaczęło bardzo dochodzić, że samo posiadanie sklepu internetowego absolutnie nie daje nic - klientów wręcz było mniej niż na początku, bo z biegiem czasu wykopowe źródełko zaczęło wysychać.

Przez jakieś 2 lata jednocześnie jeździłem na ciężarowym jako skoczek, prowadziłem BIDO i uczyłem się prowadzić działalność. Gdy nie jeździłem na ciężarowym, jeździłem własnym autem jako uberowiec korzystając z tego że mieszkam w dużym mieście i mogłem wtedy w ten sposób dorabiać no i ciągle kombinowałem. A to targi, a to jakieś akcje na wykopie i rozdajo które niejednokrotnie ratowało mi tyłek. Dorywcze fuchy, czasem pracowałem coś z ojcem. Czasem pożyczałem też od niego pieniądze a czasem to on sypnął mi groszem widząc, że jest źle.
Czasem próbowałem być swoim własnym przedstawicielem i jeździłem po różnych sklepikach co owocowało małymi współpracami albo małymi porażkami.

W 2019 roku zacząłem stawiać na nogi działalność i pierwszy raz przestałem żyć od 1 do 1. Zaczęły pojawiać się oszczędności, coraz więcej czasu mogłem spędzać w swojej pracowni, pojawiło się też więcej sensownych targów więc końcem 2019 roku spojrzałem na kalendarz 2020 i postanowiłem że skoro nie za bardzo idzie mi internetowo, STAWIAM NA WYJAZDOWE TARGI.
Pyrkon był dla mnie w tamtym roku niesamowity, tak samo mniejsze targi fantastyki czy różne targi książek a ja się czułem tam całkiem nieźle.

Otworzyłem kalendarz, pokalkulowałem że płacąc wcześniej oszczędzam lekko 6-7 tysięcy i większość swoich ówczesnych oszczędności wydałem opłacając różnorakie targi w 2020 roku. Nie było to dużo - jakieś 10-12 tysięcy złotych, ale dla mnie na tamtym etapie była to niewyobrażalna fura pieniędzy dzięki której w zasadzie mogłem mieć spokój od firmowych opłat przez pół roku.

No ale pamiętacie co się wydarzyło w 2020 roku? xD

PANDEMIA. To był niezły strzał w kolano z którego tak naprawdę wyszedłem dopiero w tym roku. 3 lata potrzebowałem, żeby stanąć na nogi po pandemii, pod koniec byłem na totalnym dnie, bo kurczowo trzymałem się prowadzenia działalności wiedząc, że jeśli odpuszczę - już do tego nie wrócę, bo znam siebie i swój wewnętrzny chaos.
Walka była nierówna, bo jak już kiedyś pisałem: Muszę być zajebiście silnym człowiekiem, bo każdą walkę sam ze sobą przegrywam xD

Co tu dużo mówić - było źle, ja niepotrzebnie wszystko brałem do siebie a jednocześnie przepaliłem się totalnie. Nie zauważyłem nawet kiedy to się stało ale posypało mi się wszystko wtedy, a ja miałem siłę tylko i wyłącznie spać, co tylko potęgowało problemy.
Terapia postawiła mnie na nogi, ale gdyby nie moja NieŻona która odpowiednio i umiejętnie popchnęła mnie w kierunku terapii mogłoby być kiepsko, bo byłem bliski zaliczenia Magika, choć mało kto to wiedział.

To było rok temu, wtedy też na fali obecnej mody dowiedziałem się co to jest ADHD. Wierzyć nie chciałem, a jednocześnie ciężko było nie zauważać pewnych schematów. Leki tylko potwierdziły to, co wewnętrznie podejrzewałem i szczuplejszy o ponad 15k za lekarzy, leki i terapię zaczynam odkrywać w jaki sposób mam działać by nie kopać samego siebie.

I czuję, że jestem dopiero na początku tej drogi bo dopiero po roku terapii jestem w stanie stwierdzić (pierwszy raz w życiu zresztą) że już nie nienawidzę siebie samego. Dopiero teraz przestaję w głowie słyszeć głos “Ty idioto i pierdolona porażko” choć nadal gdzieś tam się tli w tych gorszych momentach.

Jeśli miałbym Wam coś poradzić z perspektywy - nie bagatelizujcie swoich stanów depresyjnych. I mówię to do głównie do FACETÓW, bo my mamy akurat do tego talent. I czasem trzeba dostać po dupie, czasem trzeba przejść przez 3 terapeutów by trafić na kogoś kto postawi Cię na nogi i uwierzcie - mówię to z doświadczenia. Ale choć to będzie jedna z cięższych rzeczy które zrobicie wtedy w życiu, będzie warto.

Cały ten wpis miał wyglądać inaczej, ale wyszło jak zawsze - za długo i zbyt personalnie, ale walić to. Poniekąd taki urok #rozkminkrzaka i poniekąd właśnie dlatego piszę te wpisy. Bo dla mnie to ciekawa podróż w zakątki od których często uciekam.
Kimkolwiek jesteś, dzięki że przeczytałeś/aś. A jeśli masz kogoś obok siebie u kogo instynktownie miałeś/aś uczucie, że coś jest nie tak - bądźcie podwójnie uważni i bądźcie obok. Często nie trzeba nic więcej.

#rozkminkrzaka #rekodzielo
ecd35269-1851-43b4-a7a1-3cd1f4a2170e
Krzakowiec

Przyklejam bo pojawiło się na wykopie xD


CHATGPT w odpowiedzi na ""Napisz żart na podstawie tekstu który Ci za chwilę wkleję. Nie może być jednozdaniowy, działaj kreatywnie odnosząc się do informacji które są zawarte w wklejonym tekście":


O kurcze, ale tu emocji! Chyba nikt nie przewidział, że wyprzedaż sklepu to będzie takie widowisko. Chociaż z drugiej strony, kto by się spodziewał, że kiedyś kierowca busa i luminescencyjny breloczkowiec z rozkminkrzaka założy sklep internetowy!

No ale do rzeczy, z racji tego, że mamy tu do czynienia z wyjątkową historią, to może i żart powinien być na miarę tej opowieści:


"Dlaczego sklep z breloczkami z luminescencją postanowił zrobić wyprzedaż? Bo właściciel, po latach jeżdżenia po Europie jako kierowca busa, stwierdził, że potrzebuje trochę więcej światła w swoim życiu - dosłownie i w przenośni! Drugie rozdajo dla jednej osoby to byłby świetny pomysł na rozświetlenie dnia, zwłaszcza gdy główna nagroda to kupon na 250 zł do wykorzystania na breloczki, które znały lepsze czasy niż niejeden zegarmistrzowski mechanizm! W końcu, jak mówi stare przysłowie: 'Nie ma co popadać w luminescencyjne smutki, lepiej świecić sobie życie rozważnymi zakupami!'"

No cóż, mam nadzieję, że ta historia będzie równie porywająca, co Twoje przygody z breloczkami!

micin3

A kupiłem w końcu bo się już od kilku dni czaję.

Tylko weź mi to wyślij do Walentynek żeby mi się chłop nie dąsał ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Krzakowiec

@micin3 ooo dzięki!

W weekend spakuję i poniedziałek rano trafi do paczkomatu, inpost raczej da radę


Dzięki za zaufanie, no i oby chłop się nie dąsał xD (づ•﹏•)づ

DeGeneracja

@Krzakowiec A do uk wysyłka też by się udała?

Krzakowiec

Pewnie, napisz maila tylko - ciężko tutaj z powiadomieniami, a maila zawsze pilnuje:)

Papa_gregorio

@Krzakowiec a kurde widziałem przez kilka sekund coś z trytem ale poszło szybko... Będzie jeszcze?

Krzakowiec

Będzie na pewno :)


Tak naprawdę dwa trytowce są w "zawieszeniu" bo są zarezerwowane, ale jeśli do jutra nikt się nie zgłosi wrócą do sklepu, ale z jednym małym zastrzeżeniem: na nie promki nie będą niestety działać.

VonTrupka

Panie, w tym tempie to ty z torbami pójdziesz ale nie do większego warsztatu

Krzakowiec

Ja serio chcę zrobić porządny reset w nowym sklepie i zrobić całkowicie nową kolekcję.


Niektóre z rzeczy które mam w sklepie mają już rok - pora by znalazły odpowiednie ręce, nawet jeśli miałoby to być za więcej jak połowę oryginalnej ceny niech kogoś cieszą.


Wiem, że z wizerunkowego punktu widzenia takie promocje to błąd, ale trudno - dla mnie to też jest pewna forma zakończenia pewnego etapu :)

UbogiKrewny

@Krzakowiec zamówione, trzeba wspierać, trzymam kciuki za nowy projekt i ten z kotami oraz obecny rozwój sklepu! Będę obserwował i kupował

Krzakowiec

@UbogiKrewny (づ•﹏•)づ


o Panie, witam ponownie

Dant92

Poszło, czaje sie jeszcze od czasów obserwowania na wykopie 😄 Pomaranczowe fiolki za mna chodziły wiele lat!

Krzakowiec

O panie, ładnie zaszałałeś 0_o


Znajdę mały pomarańczowy gratis, akurat coś ostatnio znalazłem co może Ci się spodobać skoro pomarańczowe fiołki za Tobą tak chodziły :D


Dzięki za cierpliwość i zakupy u mnie!

Tr8025

Wczoraj zakupy już zrobiłem, w niedzielę też planuję. Jak otworzysz nowy sklep to z chęcią przejrzę i będę pamiętać. Powodzonka!

Krzakowiec

@Tr8025 Kurczaki - dziękuję (づ•﹏•)づ


Robię małą zmianę i na hejto zamiast jutro już dzisiaj trafia kupon -40%.


Wykop poczeka ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Tr8025

@Krzakowiec No i namówiłeś. Dziś kupię w takim razie wszystko co zawsze chciałem, i dla siebie i na prezenty, a musiało poczekać "na lepsze czasy". I jeszcze kilku osób zapytam czy byłaby chęć posiadania czegoś konkretnego ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oby nowy sklep działał jak najlepiej, a warsztat dobrze służył

Krzakowiec

@Tr8025 Ooo, dzięki wielkie! Kupon hejto będzie działać bez ograniczeń do końca lutego więc możesz podsyłać komu tylko Ci pasuje

Tr8025

@Krzakowiec Zakupy zrobione, a i znajomym podeślę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dzięki za taką promocję!

conradowl

To jest taki wpis, że aż chce się przewinąć z powrotem by dać pioruna.


Doceniam jakie ja miałem szczęście, gdy ludzie mieli ciężko, a ja, jako farmer miałem cały czas przez okres pandemii pracę. Ba - pracę, podwyżkę i spokój...


Gdyby nie moje lenistwo i prokrastrynacja mogło być gorzej. W 2020 rozglądałem się za mieszkaniem w innej miejscowości i zmianą pracy...


Kurczę po takim czasie twój wpis dodaje siły i uświadamia mnie, jakie czasami mam szczęście w życiu.


Jednocześnie bardzo trzymam kciuki za to by się udało i coś przejrzę w sklepie. Obiecuję trzymaj się mocno.

Krzakowiec

@conradowl dzięki, naprawdę.


Ja te wpisy traktuję trochę jak swój mały pamiętnik i podsumowania. Pisząc ten wpis musiałem trochę wrócić do przeszłości, popatrzeć co się u mnie działo na początku, przypomnieć sobie jak bardzo się ze sobą zmagałem i przede wszystkim - przypomnieć sobie, że jest... Dobrze.


Bo człowiek o tym zadziwiająco łatwo zapomina. Gdzieś tam w gonitwie, zapomniałem zresztą po co to wszystko robię i dobrze było sobie to przypomnieć odzyskując swego rodzaju cel

camelowski

Szacun i powodzenia Krzaku

Krzakowiec

@camelowski Dzię-ku-ję!

Krzakowiec

Hej @Okrupnik wołam Cię bo tak jakby coś wygrałeś ( ͡o ͜ʖ ͡o)


Odezwij się do mnie na PW, podrzucę Ci Twój kupon i możesz szaleć u mnie w sklepie

5fd114d7-aa72-491b-89f7-2518d6fc7112
DzialaczWiejski

komentarz dalekiego zasięgu. Powodzenia w wyprzedaży ! Sam coś zamówię, chyba, że wygram jakieś rozdajo

Zaloguj się aby komentować