Kochane Mirki i Mirabelki,

Zwracam się do Was z pytaniem i prośbą o poradę.

Mamy (z partnerką) problem z instalacją elektryczną budynku w którym mieści się nasza firma. Postaram się naszkicować cały obraz sytuacji:

Niecały tydzień temu, firma (podwykonawca dostarczyciela energii) prowadziła pracę związane z założeniem licznika dla sąsiadki. Od tego momentu zaczęły być widoczne skoki napięcia w instalacjach elektrycznych we wszystkich lokalach i mieszkaniach w budynku. W piątek skoki były już bardzo zauważalne, więc zadzwoniliśmy do administracji spółdzielni mieszkaniowej, by przysłała elektryka, który mógłby sprawdzić usterkę. Wraz z elektrykiem otworzyliśmy skrzynkę i zobaczyliśmy tablicę rozdzielczą wiszącą luźno na kablach i ku mojemu przerażeniu waląca iskrami. Elektrycy wykonali jakieś pracę (skoki napięcia ustały), o popalnych zasilaczach I komputerach nawet nie chcę wspominać, ale tablica rozdzielcza dalej wisiała jak wisiała. Dzisiaj (niedziela) skoki znowu się pojawiły, pogotowie techniczne administracji znów przyjechało, coś tam podkręcali, skoki napięcia ustały, ale boje się, że dyndajaca tablica rozdzielcza pod wpływem grawitacji znowu może spowodować jakieś uszkodzenia.

Czy ktoś z Was, miał może podobny problem z instalacją w budynku (budynek należący do spółdzielni)? Jeśli tak, jakie podjęliści kroki do rozwiązania tego problemu?

Przepraszam za chaos w wiadomości i z góry dziękuję za poradę

#elektryka #budownictwo
koszotorobur

@Nimaskalisto - jak już coś to Kasie i Tomki szanowny kolego.

Soadfan

Mnie to pachnie palącym się zerem. Sytuacja może być powiązana z nową instalacja, aczkolwiek nie musi. Kumaty elektryk pomiarowiec na miejscu potrzebny.

Nimaskalisto

@Soadfan Faktycznie, coś było wspominane o przebiciu na zero, jutro postaram się zrobić zdjęcie tablicy rozdzielczej dla poglądu

Zaloguj się aby komentować