W niedzielę w Kirgistanie rozpoczęły się przedterminowe wybory do jednoizbowego parlamentu, Rady Najwyższej. Głosowanie poprzedziła seria zatrzymań opozycjonistów oraz działania władz wymierzone w niezależne media.
O 90 miejsc w parlamencie, z których 30 jest zarezerwowanych dla kobiet, ubiega się 467 kandydatów. Do głosowania uprawnionych jest ok. 4,3 mln wyborców.
We wrześniu Rada Najwyższa podjęła decyzję o samorozwiązaniu. Wniosek o skrócenie kadencji, która planowo miała zakończyć się jesienią 2026 r., złożyła grupa 32 deputowanych. Argumentowali, że zaplanowane na styczeń 2027 r. wybory prezydenckie oraz wybory do parlamentu byłyby zbyt blisko siebie, co oznaczałoby nadmierne obciążenie finansowe i organizacyjne dla państwa.
W tygodniu poprzedzającym niedzielne wybory w kraju ruszyła fala aresztowań, przeszukań i przesłuchań działaczy opozycji - przypomniała agencja Associated Press. Wielu z nich zostało oskarżonych o nawoływanie do "masowych zamieszek". Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało o aresztowaniu co najmniej 10 działaczy opozycji. [...]
#wiadomosciswiat #kirgistan #wyboryparlamentarne #opozycja #politykazagraniczna #wnppl