kiedyś na początku mojego konta jakiś różowy pasek zapiorunował mój wpis, to ja z ciekawości wszedłem w jej profil, patrzę, a tam jest mail na o2.pl no to wkleiłem w google i wyszukało jakieś forum dla kobiet na którym podała tego maila, patrzę dalej- jest jakieś zdjęcie kota, a że było podpisane jak te facebookowe to wyciąłem ciąg liczb ze środka i znalazłem jej profil na facebooku, z ciekawości spojrzałem na ostatnio wrzucone zdjęcie i w komentarzach jakaś jej koleżanka zapytała się jej czy sprzedała już wszystkie młode koty(bo jej kot urodził), a ona jej na to, że nie i że ogłoszenie jeszcze wisi na tablicy no to z ciekawości wszedłem na tablicę, wybrałem jej miasto i w zakładce Zwierzęta były jakieś koty do oddania, imię zgadzało się z jej imieniem więc z ciekawości wziąłem numer telefonu z ogłoszenia, zadzwoniłem do niej i powiedziałem cześć tu wielki_uzytkownik, to ty zapiorunowalas mój wpis?
teraz jak tak o tym pomyślę to chyba może trochę creepy, tym bardziej, że była 3 rano, a zadzwoniłem do niej jakieś 5 minut po zapiorunowaniu
#heheszki #hejto
Zielczan

@wielki_uzytkownik razem z tekstem wkleiles tag z wykopu

Boyce_Eaman

@wielki_uzytkownik Zamiast "stalker", wolę określenie "internetowy detektyw". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować