Każdy kto miał okazję pomieszkać choć chwilę w gospodarstwie, to wie, że nie pies, nie byk, nie baran jest panem podwórka, tylko kogut. Jak się jeszcze trafi taki terytorialny patus-agresor, to trzeba albo omijać go szerokim łukiem, albo z kijem do obrony chodzić bo inaczej to plecy podrapane i tył głowy dziobem podziurkowany.

#gownowpis

511b6fcc-fa0f-47f6-b850-fbf6a7e44bde

Komentarze (2)

cebulaZrosolu

@Spleen noooo już tu kiedyś opowiadałem. Jak mały byłem i się bałem na podwórko wyjść bo się skurwiel na mnie czaił. Otwierałem drzwi/ furtkę patrzyłem czy go nie ma i biegiem przez podwórko!

Zaloguj się aby komentować