Każdy kto miał okazję pomieszkać choć chwilę w gospodarstwie, to wie, że nie pies, nie byk, nie baran jest panem podwórka, tylko kogut. Jak się jeszcze trafi taki terytorialny patus-agresor, to trzeba albo omijać go szerokim łukiem, albo z kijem do obrony chodzić bo inaczej to plecy podrapane i tył głowy dziobem podziurkowany.
#gownowpis
