Kandydat na Prezydenta Krakowa Łukasz Gibała sugeruje, że obecny prezydent i PO mogą mieć coś wspólnego z włamaniem:

W piątek doszło do włamania do domu mojego Ojca. Bandyci nie byli zainteresowani pieniędzmi ani wartościowymi przedmiotami. Gruntownie natomiast wybebeszyli szuflady i szafy z dokumentami. Na szczęście mojego 75-letniego Taty nie było wtedy w domu. Boję się nawet myśleć, co by się wydarzyło, gdyby jednak był obecny. Czy włamanie ma związek z kampanią wyborczą? Czy ma związek z zajadłymi atakami na mnie ze strony Jacka Majchrowskiego oraz PO, w których nieustannie przewija się wątek zamożności mojej rodziny oraz pieniędzy, które dostałem od mojego ojca w formie pożyczki inwestycyjnej na rozwój mojej firmy? Czy ma związek z faktem, że jestem jedynym kandydatem ZMIANY, który wkrótce może pozbawić władzy układ towarzysko-finansowy, który rządzi Krakowem od ponad 20 lat, ze szkodą dla naszego miasta? Czy chodzi o szukanie „haków”? Jeśli to ostatnie, to muszę Was rozczarować - i tak nic nie znajdziecie. Post powinienem zakończyć apelem do kontrkandydatów o czystą i uczciwą kampanię wyborczą, opartą o merytoryczne argumenty - ale nie mam złudzeń co do tego, że taki apel nie ma sensu, bo i tak nie przyniesie skutków. Nie mam też wątpliwości, że to towarzystwo, które rządzi Krakowem od ponad 20 lat, trzeba jak najszybciej przepędzić. I zrobimy to razem 7 kwietnia.

https://twitter.com/LukaszGibala/status/1766773010269098485?s=19

#polityka #krakow
maximilianan

@smierdakow czy pan Łukasz myśli, że jak oskarżenie zakończy znakiem zapytania to będzie bezkarny?

jimmy_gonzale

@maximilianan a mógłby zwyczajnie ldołączyć do elity Majchrowskiego i byłby bezkarny.

CzosnkowySmok

@maximilianan @maximilianan ale nikt go nie oskarży.

Zaloguj się aby komentować