Kamperem do Turcji. Przystanek w Słowenii.
Z PL chciałem wyruszyć w połowie września i pierwszym przystankiem miały być słoweńskie góry. Niestety prognoza pogody przesunęła wyjazd i ostatecznie miałem zatrzymać się tam tylko na jedną noc, odpuszczając góry. Szukając jakichś atrakcji na mapie rzuciła mi się w oko piwna fontanna w miejscowości Žalec, a że jestem miłośnikiem złotego trunku to długo się nie zastanawiałem. Cały region słynie z piwowarstwa, w mieście jest również muzeum piwa.
Przyjechałem 2 października i okazało się, że właśnie tego dnia odbywa się oktoberfest. Normalnie jakby specjalnie dla mnie
Informacje praktyczne:
- winietę na Czechy i Austrię można kupić przez net, trzeba tylko pamiętać żeby austriacką załatwić 18 dni przed wyjazdem (chodzi o prawo zwrotu).
- bankomaty niechętnie chciały wypłacić mi euro (karta wielowalutowa pko), limit 10€ z jakąś prowizją.
- w Słowenii popularne są parkingi dla kamperów z wodą, prądem, zupełnie zautomatyzowane. W wiosce Vrbje jest taki parking, 10€/noc. Jak nie wiesz co zrobić żeby otworzył się szlaban (jak z początku ja) to wystarczy podjechać odpowiednio blisko i się sam otworzy.
#podroze #kamper #slowenia #piwo
