@zboinek to po co w tibie grać w takim razie xD Mnie pociągała ta surówka, trup = all drop. Idąc z miasta do miasta wykupowało się eskortę, bo jakiś cap zlurował GS na drogę xD Tłuczenie SD, to była mini gra zręcznościowa (mycha do plecaka i na wroga), a nie hotkeye. Podpinanie się po ekipę po carlin sworda na rooku, a potem płacz bo chujki zrobili bloka i mino cie zatłukł xD Stanie w kolejce i gadanie ze sklepikarzami to klasyk tej gry. Eksploracja podziemi też była emocjonuijąca - zwłaszcza na początku, idzie sobie człowiek na legalu, bije roty/trolle, a tu nagle zaszedł za daleko i jeb - demon, nara XD Albo wskoczenie do dziury, a potem "kurwa, liny nie wziąłem" XD Tudzież wskoczenie do dziury, a tam venom spider, a ty nie masz antidotum xD
Potem wykastrowali to wszystko i lepiej było w sumie w jakiegoś ragnaroka czy lineage potłuc. Dzisiaj za stary na taki wipe postaci jestem, ale ta surowizna w Tibii i prawie brak oficjalnych zasad/blokad dawały najwięcej emocji z dowolnego MMO.