Jestem rozczarowany. Najprawdopodobniej przez moje niczym niepoparte oczekiwanie smrodów. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Przez weekend z ciemiężcą przetestowaliśmy 21 zapachów od Zoologist. Większość nie dość, że jest noszalna to jest naprawdę przyjemna. Owiany złą sławą T-Rex dostał od dziewczyny 7,5/10 i „sama bym go użyła raz na jakiś czas”. Jedynie Hyrax nas zmiótł z planszy. Kilka pozycji weszło na listę do upolowania. Jakby ktoś miał T-Rexa z ubytkiem do pogonienia to śmiało można pisać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy

