Jeśli zastanawialiście się kiedyś: "Czy dziennikarze w XX-leciu Międzywojennym się pierdolili?" mogę dać jednoznaczną odpowiedź:
Nie. W XX-leciu Międzywojennym dziennikarze i gazety się nie pierdolili.
Tutaj wycinek z ówczesnej gazety, Światowida, niestety nie zapisałem dokładnego numeru. Na zdjęciu - Chińczyk trzyma odcięte głowy piratów. Poniżej tej neutralnej ciekawostki reklama jakiegoś winka Cinzano. Stronę dalej czy później reklamy prezerwatyw Olla i kremu dla dzieci Nivea.
Ojciec mi mówił, że swego czasu u niego w miasteczku przy rynku, była gablota ze zdjęciami z wypadków, także bez cenzury.
@sullaf Nic nadzwyczajnego. Nie pier**** lili się przez cały XXw. Była wojna w Jugosławii to non stop pokazywano bardzo drastyczne ujęcia z masakr a chwilę potem reklamy Jogobelli, maszynek Gilette i płatków śniadanowych jedzonych przez szczęśliwe rodziny. Potem ludzi skaczących z WTC. Teatr na Dubrowce, Biesłan, Dagestan, czarne wdowy, talibowie, czeczeni... Normalka w dzieciństwie, jak rodzice nie gonili spać po Gumisiach. Dopiero chyba jak w 2004 roku Fakt pokazał zastrzelonego Milewicza na okładce, to nagle była afera na cały kraj...
Ot chyba nawet wczoraj oglądałem jakąś Panoramę z 1998 roku to na luzaku pokazywali news jak nagi bezdomny machający fujarą stał na moście i chciał popełnić samobója, ale dali mu ciaska i papierosy to zszedł xD Się pozmieniało w mediach...
Zaloguj się aby komentować