Jeśli komuś podobał się #film #filmy John Carter to gorąco polecam cykl powieści o kawalerzyście w Wirginii: Księżniczka Marsa, Bogowie Marsa, Wódz Marsa. Może nie jest to dzieło idealne, ale doskonale rozbudowuje to czego w niewielkim ułamku dowiadujemy się w filmie. Muszę przyznać ze film poza ogólnym zarysem, niewiele ma wspolnego z książką, w zasadzie trudno jest znaleźć podobieństwo do przygód z książki, ale to dobrze bo dzięki temu ksiazka bardziej zaskakuje.

