Jeśli Gabriel Magalhaes utrzyma obecną formę, to będzie w rozmowie o Złotej Piłce. Prove me wrong.
#arsenal mocno zaczął sezon, choć nie można powiedzieć, że zupełnie bez problemów. Ale nawet jeśli ma się problemy z konstruowaniem ataków, to mając taką linię obrony i takie SFG to można się nie martwić. Dość powiedzieć, że po wczorajszym meczu kibice są rozczarowani tym, że pozwolili oddać Atletico jeden celny strzał na bramkę (w dwóch poprzednich meczach Fulham I WHU nie zrobiły tego).
Transferem sezonu póki co bezapelacyjnie i bezsprzecznie jest Zubimendi. Nie ma chyba już jednej osoby, która pamiętam o pewnym Ghanijczyku. Hiszpan wszedł z marszu i gra wyśmienicie. I dołożył dwie bramki. Inne transfery to wciąż trochę niewiadomo - Gyokeres z jednej strony miał 8 meczów bez bramki, ale sam fakt jak walczy fizycznie i ściąga na siebie uwagę obrońców dając więcej miejsca skrzydłom daje dużo. Madueke grał dobrze aż się połamał. Mosquera za tę cenę to wygląda jak kradzież, a Hincapie przez dwa miesiące już był dłużej kontuzjowany jak Kiwior przez dwa lata. Eze nieco rozczarowuje - szczególnie że chłopak to nawet miasta nie zmieniał. Ale tylko trochę.
Trochę niepokoi okrojony czas gry młodzieży - MLS jednak jest w hierarchii za Kalafiorem, Nwaneri mało gra, a Dowman jednak został wysłany z powrotem do drużyn młodzieżowych. No ale coś za coś - widać że Arteta ma już tryb "Teraz i tutaj".
Szkoda meczu z Liverpoolem, ale ważne że udało się wyrównać z City. Bo to drużyna niesiona na plecach przez Norwega wydaje się że będzie tą,z którą Arsenal będzie walczył o mistrza #premierleague
#pilkanozna