Jeśli chodzi o te czolgi to proponował bym się wstrzymać z tym hurra optymizmem. To w sumie jest eksperyment szczególnie dla Amerykanów. Wiem że himarsy zrobiły furorę ale wcale teraz tak nie musi być a widzę że cały tak obsrany jak to ruscy boją się tych czołgów.
#ukraina #wojna
kobiaszu

@kodyak Większość komentatorów jest zgodna, że zachodnie czołgi to nie jest żaden gamchanger jak himarsy ale dobrej jakości(Niemcy ślą wersję 2A6) uzupełnienie strat. T-72, a w szczególności części do nich się kończą i zwyczajnie nie ma już co wysyłać ukraińcom.


Jeżeli okaże się, że ukry ogarniają Leo/Abramsy, nie tracą ich w głupi sposób, da się to ogarnąć logistycznie to na pewno pójdą tam znacznie większe ilości

rezydenttomek

@kodyak ale tak naprawdę wszyscy o tym wiedzą, za mało tych czołgów wysłali by stanowiły jakiś wielki przełom. Ludzie też chyba zapominają, że poza technologią największą zaletą wojsk NATO (albo przynajmniej USA) jest współpraca całego wojska i logistyka na wysokim poziomie. Abramsy to pewnie technicznie najlepsze czołgi ale oni są przystosowani do walki wspólnie z lotnictwem oraz piechotą. A Ukraina tego nie ma. I dlatego trochę się też martwię, że nasze zakupy zostaną zmarnowane bo będziemy mieli mnóstwo sprzętu ale jakoś nie widać i nie słychać zaplanowanych wielkich zmian w wojsku.

bazhar

@kodyak A co jeżeli akcja z czołgami jest tylko po to, żeby wywołać u ruskich ból dupy i popchnąć do błędów taktycznych (pośpiech przed dostawami czołgów)?

Zaloguj się aby komentować