Jedna z wielu rzeczy których nie lubię u ludzi, to gdy chcesz z kimś pogadać na jakiś temat, przedstawisz swoje racje, swoje zdanie na ten temat, a druga osoba nie poprowadzi rozmowy jak człowiek, tylko się wkurwia, że ktoś ma odmienne zdanie na dany temat, zaczyna traktować to jak atak i "racja jest najmojsza i tylko mojsza i nawet jak jest twojsza, to moja i tak jest najmojsza".
I to chyba właśnie zależy od inteligencji danej jednostki, tak?
W Finlandii mi się za⁎⁎⁎⁎scie żyło, z każdym dało się pogadać na jakiś temat, inni chętnie wysłuchali co się ma do powiedzenia, jeżeli się z tym nie zgadzali, to wytłumaczyli dlaczego, przedstawili argumenty i można było gadać.
#przemyslenia #gownowpis