Jakiś taki średni humor miałem ale może faktycznie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i jakoś nie najgorzej ten dzień się kończy. Zobaczymy, czy #zyciejestdobre :
-
wjechały dwa uczciwe spacery i jest zachowana dyscyplina. Nic wielkiego ale są i jest ok.
-
umówiłem samochód na myjnię i jak nic dziwnego się nie wydarzy to jutro będę miał czyste auto, w końcu
-
rano jest chłodno ale poza tym to pogoda jest serio przyjemna. Najważniejsze, że jest słońce.
-
zjadłem dziś sobie słodycze. Co prawda na poprawę humoru ale chyba zadziałały.
Jak Wasz dzień? Co dobrego się wydarzyło?

