Jakiś czas temu pisałam o kolczykach na Temu i sprzedawaniu chińskich pokracznych kopii oryginalnych projektów. Ostatnio widzę, że ten sam motyw dotarł już na popularny portal aukcyjny...
Szukam sobie pareo (optymistka z tą pogodą, he he). Ot kawałek bawełnianej szmatki - ale co będę szyła, skoro takie ładne można kupić za 60-80 zł... O, jest coś ślicznego. Zdjęcia piękne, wchodzę więc w sekcję opinii i zaczynam turlać się ze śmiechu. "Komża", "obrus z dziurą"
Ogólnie czegoś z choćby bawełny ciężko uświadczyć, a jak jest to już za miliony monet. Za 30-40 zł można kupić kawałek prawdziwego lnu więc jednak chyba sobie uszyję sama, zwłaszcza że to nie żaden wyczyn wyciąć dziurę na głowę w kwadratowym kawałku materiału i obszyć. Co za czasy.
#zakupy #chinskiecuda
