Jak wrócę na ulicę to muszę sobie ogarnąć sobie dużo takich tabletek do podgrzewania jak w wojsku mają, bo gotowano w plenerze to było moje ulubione zajęcie i odskocznia. Wcześniej o tym nie pomyślałem, tylko stosowałem butlę i palnik, ewentualnie puszka i skarpeta nasączana czymś, co się odpowiednio pali. W sumie, na mieszkaniu było podobnie, ale na ulicy klimat tego typu przedsięwzięcia fajniejszy. #przegryw #bezdomnosc
