Kupiłem obie ostatnio za jakieś śmieszne pieniądze i powiem tak:
D2 się broni, szczególnie że jest w odnowionej szacie graficznej
D3, to straszne badziewie. Przeszedłem w dwa popołudnia, nie używając klawiatury. Poziom pierdołowatowości historii mnie przerósł, całość nudna jak flaki z olejem. Po kilku dniach przerwy pomyślałem „może tryb przygodowy zmieni moje zdanie”, ale nie. Serwery były puste, nie było z kim grać. Pokonanie Diablo dwudziestoma pięcioma uderzeniami podstawowymi, bez potrzeby leczenia, to duże nieporozumienie.
Jestem zawiedziony, bo widać, że trójka miała ogromny potencjał. Wspomnę też, że wypadające przedmioty, to ostre przegięcie. U Leoryka wypadła mi jego korona, dwa razy. Legendarny przedmioty walają się po ziemi, jak śmiecie.
Jeżeli to czytasz i myślałeś nad zakupem D3 - nie warto. Oszczędź sobie te kilkadziesiąt złotych i kilkunastu godzin.
@jestem_na_dworzu a robiłeś to na podstawowym poziomie trudności czy maksymalnej udręce?😃 Bo pokonanie diablo na normalu w d2 to też nie wyczyn.