Jak najbardziej boje się przyszłości. Ludzie już teraz narzekają na problem imigracyjny. Jednak populacja w afryce stale rośnie gdy nasza maleje. Mają problem z przeludnieniem, a globalne ocieplenie i bieda wymusza na całej tej masie ludzkiej ucieczkę z terenów na których do tej pory mieszkali. Gdzie więc udają się ci wszyscy ludzie? Do Europy która nadal ma dla nich otwarte granice. Wtedy już nie będzie mowy o kilku milionach imigrantów, ale o kilkudziesięciu milionach, a może i nawet setkach milionów. To może stać się za 10 lat lub 20 lat. Wszystko zależy jak szybko będą postępować zmiany klimatu i wzrost populacji w tych krajach. Nie mam jednak wątpliwości, że to się w końcu stanie i jeśli Europa nie zamknie do tego czasu granic i nie poprawi swojej dzietności to ta fala ludzi nas zaleje. Nie doprowadzi to może Europę od razu do upadku jak głosi Konfederacja, ale w skali długoterminowej może faktycznie przyspieszyć proces wewnętrznego rozkładu cywilizacji zachodniej.
#revoltagainstmodernworld #polityka #4konserwy #neuropa #klimat
