Jak na masochistę przystało, przegiąłem.
To lakierowanie grilla jest z przypadku, bo pierwotnym zamysłem był reflektor. Rzulty taki, zaczepiający przechodzących diagnostów.
Papiery na sucho 220.
Na mokro 280. 400, 800, 1500, 2000.
Lakierowanie samo w sobie jest łatwe, ALE
-
Lakier jest dwuskładnikowy i robi chmurę w pomieszczeniu. wenTY-lacJA! Poza tym osadził mi się na okularach. Od środka szkieł.
-
Dotychczasowe zabezpieczenie wystarczało żeby nie było widać wtrąceń, ale nie na reflektorze.
-
Wymaga schnięcia 24 h i dopiero można polerować. To nie jest robota na weekendowy wyjazd.
-
Z racji robienia chmury raczej nie chce się go wciągać do płuc.
-
Po kilku godzinach puszka jest do wyrzucenia nawet jeśli coś w niej zostanie.
#macmajster #diy #zrobtosam #lakierowanie #opel




