Jak już ktoś wcześniej tu wspomniał, w sieci pojawiają się doniesienia o masowych zatrzymaniach migrantów na terenie #rosja Mówią, że migranci będą masowo wysyłani przez Rosję na front. Sprawa jest ciekawa, bo według doniesień była przygotowywana według zbrodniczego planu.
Zaczęło się od tego, że od kilku miesięcy w Rosji nie toczą się śledztwa w sprawie przestępstw. Ludzie zgłaszają policji kradzież, pobicie, morderstwo albo gwałt a rosyjscy śledczy nic z tym nie robią. Teraz będą mogli się wykazać.
W Rosji przebywają miliony emigrantów, ale ilu ich jest chyba nikt nie wie, bo ostatni spis powszechny miał znaczne nieścisłości. Ocenia się, że jest to liczba od 8 do 25 milionów ludzi. Ci co nie zostali zarejestrowani przez żadne urzędy i pracują na czarno zostaną skazani w trybie przyspieszonym za przestępstwo nielegalnego pobytu itp. Ci którzy są legalnie też zostaną przestępcami, bo dopasuje się do nich te wszystkie zaległe przestępstwa kradzieży, morderstwa albo gwałtu. A przestępcy w Rosji mają w tej chwili do wyboru iść na front i wywalczyć sobie wolność albo iść do więzienia, gdzie czekają gwałty, pobicia i inne "przyjemności".
Prigożyn i jego Wagner już ogołocili więzienia z kryminalistów, więc ktoś na Kremlu przezornie zaplanował skąd i jak wziąć kolejne fale mięsa armatniego. Pytanie brzmi, czy Uzbecy, Kazachowie albo Tadżykowie będą pokornie ginąć za ruski mir, czy się będą buntować i wywołają jeszcze większy chaos.
