
Kolejny dzień, kolejna afera policyjna. Tym razem z-ca komendanta Włodawy pod wpływem alkoholu zdemolował restaurację, a następnie udał się do hotelu by wszcząć awanturę z innym gościem obiektu.

Kolejny dzień, kolejna afera policyjna. Tym razem z-ca komendanta Włodawy pod wpływem alkoholu zdemolował restaurację, a następnie udał się do hotelu by wszcząć awanturę z innym gościem obiektu.
Widać tym na górze w Policji włos z głowy nie spada. Od razu na emeryturkę ich puszczają. Ci z dołów jakieś zawieszenia, śledztwa itp.
Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby był uzbrojony
Zaloguj się aby komentować