#imigranci #ciekawostki
Oglądam trwający prawie dwie godziny reportaż o Polsce zrobiony przez jakiegoś rosyjskojęzycznego vlogera i nagle mieszkający w Warszawie Uzbek zaczyna jak gdyby nigdy nic opowiadać jak pomagał w przemycie imigrantów przez węgierską i polską granicę. Jako dodatkowy smaczek nadmienię, że na samym początku filmu dowiadujemy się, że ten Uzbek pracuje w Warszawie w jakimś oficjalnym punkcie... pomocy migrantom. #cozapojebanaakcja
K⁎⁎wa, co za brak instynktu samozachowawczego. Na miejscu naszych służb prześwietliłbym teraz każdego zatrudnionego przy pomocy migrantom. Przecież to potencjalni przestępcy działający na dwa fronty.
Przyznanie się do przestępstwa jest w okolicach pierwszej godziny i trzydziestej minuty reportażu.