IH 2+2 to według wielu najbrzydszy ciągnik na świecie. Mi tam osobiście jego nietypowy wygląd się nawet podoba (są z resztą o wiele brzydsze ciągniki moim zdaniem), natomiast ten nietypowy wygląd wynika z bardzo ciekawej historii powstania tego modelu.


International Harvester będąc w podbramkowej sytuacji ciągnikowego Frankensteina, który ku zaskoczeniu wszystkich okazał się bardzo udaną konstrukcją i sprzedał się w naprawdę dużej liczbie sztuk.


Jeśli chcecie wysłuchać historii tej nietypowej konstrukcji to zapraszam do obejrzenia najnowszego odcinka na kanale Matheo780


Link tam gdzie zawsze

#motoryzacja #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu

17828687-708b-44a3-9e67-73f2ea7d1fb8
1799c614-093a-4b99-9dfe-36e038297259
443b5974-d335-40b8-91f8-fac4e8cd4912
6b427b4b-e09a-447d-9c4f-ab494802582a

Komentarze (4)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Matheo780 brzydki, brzydki- może to i nie jest jakiś symbol piękna i kunsztu dizajnu, ale wcale taki brzydki nie jest. Zresztą, k⁎⁎wa- to jest traktor, a nie fresk w Kaplicy Sykstyńskiej, to ma mieć moc i zapierdalać w polu z maszynami, a nie "się podobać".

Matheo780

@NiebieskiSzpadelNihilizmu no i tu się mylisz, bo o ile np. w PRL czy ZSRR wygląd nie grał roli, bo odbiorcą były przedsiębiorstwa państwowe i wyboru zbytnio nie było, tak w warunkach gospodarki wolnorynowej gdzie marek jest od groma wygląd ma ogromne znacznie. Mało który rolnik się do tego przyzna, ale wygląd jest bardzo ważny przy zakupie, bo ciągnik to jest pewnego rodzaju wyznacznik prestiżu we wiosce.


Np. ciągniki John Deere sprzedają się tak dobrze nie dlatego, że są jakieś nie wiadomo jak dobre, ale dlatego, że marka ta uchodzi za "premium" i wyznacznik statusu. I taki rolnik kupi rozwalonego dziada przywiezionego od niemca albo nówkę w bieda wersji za cenę o wiele lepszego ciągnika innej marki tylko dlatego, że ma logo jelonka i mu się podoba.


Poza tym gdyby wygląd nie grał roli, to producenci nie zatrudnialiby np. Pininfariny (legendarne biuro projektowe projektujące dla Cadliac, Rolls Royce, Bentley, Ferrari) aby im design zewnętrzny ciągników zaprojektowała.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Matheo780 niby tak, zatrudniają studia, żeby czasem nie odjebać jakiejś traktorowej multipli bis, ale powiem ci, że jak kupujesz maszynę za naprawdę gruby hajs do ciężkich robót w polu, maszynę, której przeznaczeniem jest robić robotę w pyle, błocie i gnoju i ustawiasz swój priorytet nie na jakość i oferowane parametry, ale na to jak wygląda, żeby móc przyszpanować sąsiadom (no bo komu innemu), to sorry, nie po kolei w głowie. Na tej samej zasadzie dom pogrzebowy mógłby kupić różowego suva z zestawem audio marki "umcy-umcy" do przewożenia trumny ze zmarłym na cmentarz- no niby można, ale coś tu się nie dodaje.

Zaloguj się aby komentować