huop na #spierdotrip był i odwiedził to miejsce, które huopowi się śniło pare dni temu
sen wyglądał następująco:

jo do lasu szedł gdy tu nagle widza siatka (wiecie taka sklepowa), a z siatki wystaje łapa, jo się zesał ale nie tak bardzo aby spierdolić do chałupy, huop wtedy wbił 112 i mówie operatorce co i jak, tłumacze jej tysz, że u mnie ulice nie są nazwane i że na policje i pogotowie byde czekał na poboczu, później przyjeżdża autobus, a z autobusu wyłazi ksiądz z policją i pogotowiem, oni mnie przesłuchują i karzą zostać na miejscu, ja ich się słucham ale w między czasie zastanawiam się czy na pewno była tam ręka? czy może akurat liście sie tak ułożyły a ja niepotrzebnie dzwoniłem? ogarnia mnie strach że niepotrzebnie dzwoniłem na pały i pogotowie i postanawiam uciec do lasu, jednak wtedy przychodzi policjant i mi mówi, ze w siatce był poważnie skatowany mężczyzna który ledwo żył, ksiadz z innymi gratulują mi że postąpiłem słusznie i odjeżdżają z tym skatowanym typem...

nie wiem osobiście co o tym myśleć, z jednej strony było to dość realistyczne doświadczenie a z drugiej ten ksiądz i autobus strasznie z dupy było
#przegryw #sny
2399d174-c06c-4fb8-9730-7e45ca9bcd86
bartlomiej_rakowski

@Sloik2078 kryminał senny dla jego

Zaloguj się aby komentować