https://www.youtube.com/watch?v=oPara1JIi-U
Ukraińska agencja wywiadu wojskowego (HUR) stała za eksplozjami w pobliżu Zatoki Desantnaya w rosyjskim Władywostoku w dniu 30 maja, które podobno uszkodziły personel wojskowy i sprzęt, poinformowało źródło w HUR Kyiv Independent.
Jeśli zostanie to potwierdzone, operacja we Władywostoku będzie najdalszym wtargnięciem Ukrainy na terytorium Rosji - około 6800 kilometrów od ukraińskiej granicy.
Według źródła, dwa wybuchy miały miejsce wczesnym rankiem w miejscu, w którym stacjonował rosyjski 47. oddzielny batalion desantowo-szturmowy 155. oddzielnej brygady piechoty morskiej gwardii.
155 Brygada Piechoty Morskiej była aktywnie zaangażowana w inwazję na Ukrainę na pełną skalę, w tym w bitwy w Mariupolu i Wuhledarze w obwodzie donieckim, a także w operacje w rosyjskim obwodzie kurskim.
Lokalne media doniosły o dwóch głośnych uderzeniach, po których nastąpiło tymczasowe zamknięcie dróg, a w okolicy pojawiły się pojazdy służb ratunkowych, ale nie wspomniały nic o bazie wojskowej.
Rosyjska Komisja Antyterrorystyczna Kraju Nadmorskiego przypisała eksplozje zapłonowi butli z propanem-butanem wewnątrz pojazdu. Oficjalnie nie zgłoszono żadnych ofiar.
Jedna z eksplozji miała rzekomo miejsce w pobliżu punktu kontrolnego, podczas gdy druga uderzyła w lokalizację personelu i dowództwa jednostki.
„Uderzono w siłę roboczą, sprzęt wojskowy i sprzęt specjalny” - twierdzi źródło.
Kyiv Independent nie mógł zweryfikować tych twierdzeń.
Zatoka Desantnaya znajduje się we Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie, który leży około 185 kilometrów (114 mil) od granicy z Koreą Północną.
Tłum. Deepl.
#wojna #rosja #ukraina #koreapolnocna