Hej chłopaki hejciaki. Zimowa masakra za oknem nie odpuszcza więc tym chętniej przygotowuję się do sezonu wodnego. W tym poście radziłem się w temacie zakupu kajaka ale po intensywnej burzy mózgów doszedłem do przekonania że to nie jest najlepsza opcja. Skończyło się na tym że kupiłem 12 stopowy #sup Atlas Aqua Marina. Oto male #chwalesie . Żem to z trudem napompował zasapawszy się nieco. BTW elektryczna pompka za prawie 300 zł to zły pomysł bo pompuje tylko do 1 bara (co jest najłatwiejsze). Resztę i tak musisz dobić ręczną.
Na Olx za stówkę kupiłem dwie używane ale solidne kamizelki oraz nowiutki plecak typu dry bag (też za stówkę).
Sup jest wielki i dobrze bo bałem się że nie zmieszczę się tam z synem ale bez potrzeby. Jedyna rzecz która mi się nie podoba to jakość wiosła ale na to byłem przygotowany bo wielu pisało że zatrzask regulacji długości wiosła nie działa. No i to prawda, muszę to jakoś naprawić.
Ogólnie z supa jestem mega zadowolony i pewnie go już wypróbuję wczesną wiosną. Myślę jeszcze o zakupieniu takiego gumowanego obuwia tylko na razie waham się czy mi to potrzebne.



