#gownowpis #pasta #gorzkiezale Wczoraj przyszedł do mnie kolega somsiad 50+ Żeby mu pomóc pociąć gałęzie gówno maszynką (na sieczkę). Kupił kasterkę browarka by się lepiej robiło Zaczęliśmy od 14 (po obiadach) skończyliśmy po północy. No piwerko się skończyło o 19. Somsiad mówi ma bimberek pyta czy sie napije ja odpowiadam "chorego się pytasz?" No i tak nam ta robota poleciała że ją skończyliśmy. Ale przy okazji się najebaliśmy.


Dzisiaj o 10 przyszła mama 70+ somsiada, jak ona mnie jebała, zwyzywała od pijaków że jak tak można upijać rozpijać mojego 50+. Na koniec odchodząc puściła melę na moją posesję Ja na ten gest "na zdrowie spierdolino pisowska". Ta jak się odpaliła to jej proteza mało nie wyleciała I żeby nie było wysłuchałem wszystko w spokoju.


To nie zmyślona historia a moja alawarka. Też tak macie mieliście podobne historie?

bdabd191-11fb-45b7-aad9-40084eabed65

Komentarze (2)

Alawar

@Cybulion No musiałem się wyżalić.

Zaloguj się aby komentować