@Kanciak @Coala
To prawda, zachowanie Duńczyków może irytować, ale wydaje mi się, że o to właśnie chodziło. Nawet Holender pod koniec filmu na pytanie „czemu to robisz?” odpowiada, że „sami na to pozwalacie”.
Niestety, Duńczycy byli czasami zbyt mili i zbyt mało asertywni, żeby po prostu powiedzieć „nie” i wyjechać. Najpierw zrobili to po kryjomu, ale jak wrócili po królika, to Bjorn miał ogromną potrzebę wytłumaczenia, dlaczego podjęli taką decyzję. I dali się namówić na pozostanie na kolejny dzień.
Na zasadzie, że może i jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, którzy wiedzą, że niektórych rzeczy nie wypada robić lub mówić, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto tej „dżentelmenskiej” umowy nie będzie się trzymał.