Gość mający w Polsce 20 tysięcy pomników, setki szkół, szpitali, ulic pod jego patronatem. Okazuje się, że ma drugie oblicze. Cynicznego przywódcy mafii, który krył zboczeńców, przenosił ich na inne parafie, wysyłał za granicę, bronił przed władzami PRL. Sam zdobył władzę w niejasny sposób, gdyż jego mentor mógł sam molestować kleryków. Nasz święty dostał przyspieszony doktorat bez magistra, darmowe podróże po całej Europie, pieniądze, władzę i w końcu został światową gwiazdą, większą niż The Beatles. Wszystko to jest podejrzane i otworzono puszkę Pandory.
#religia #katolicyzm #bekazkatoli
17a11b58-dd26-4a35-a2c0-3980c741d133
Shadov

Brzydzi mnie duża część społeczeństwa, która nie widzi nic złego w czczeniu jednego z największych obrońców pedofili na świecie. Kiedyś sceptycznie podchodziłem do tej żółtej mordy z której w internecie robi się memy, dzisiaj uważam że cenzopapiści podchodzą do swojego "hobby" zbyt łagodnie.

Nemrod

@Luker To jest ciekawe, że artykuł broniący Sapiehy powstał w GW - warto się zapoznać z tym, co napisał Mirosław Czech. Zarzuty są oparte na podstawie opowiadań księdza-patrioty, alkoholika i stałego współpracownika SB oraz zeznań innego księdza wydobytych w katowniach, gdy był skazany na tzw. 5-10-15 w pokazowym procesie kurii krakowskiej. Nawet służby tego nie wykorzystały do walki z KK, bo wiedziały jak marne to są dowody. A teraz oczywiście są nieskazitelne, bo nagle wydobywanie zeznań torturami jest wysoko cenioną metodą przesłuchań w XXI w. No prośba.

Kanciak

@Luker śmiejemy się z ruskow i ich pomników Stalina czy lenina a sami w każdym mieście mamy ulice/szkole/nie wiadomo co pod patronatem faceta umoczonego w pedofilie. Przykre.

Luker

@Nemrod jeśli coś tam było z tym Sapiehą, to służby to wykorzystały. W późniejszych latach zwerbowano dziesiątki księży. Jeśli to prawda, to masakra i podejrzenia "dlaczego miał przywileje" nigdy nie znikną. Już pomijając wątek seksualny Sapiehy, te przywileje są podejrzane. Chłopak ze zrujnowanej wojną Polski podróżuje po całej Europie za free, dostaje przyspieszony doktorat, po czym zajmuje całkiem niezłe pozycje w hierarchii. Sapieha miał kontakty z dwoma papieżami, wieloma kardynałami, to on mógł wybrać Wojtyłę na papieża jeszcze w latach 50. Reszta dokumentów z działalności Wojtyły w Krakowie jest natomiast wiarygodna. Świadczy o tym ich ilość, rozbieżność czasowa i podpisy samego Wojtyły np. w liście do kardynała w Austrii. Wiedział, tuszował, pomagał, przyjaźnił się ze zboczeńcami.

Kwestią otwartą jest dlaczego. Na pewno wyłania się obraz bezwzględnego karierowicza jako jego drugie oblicze.

Zresztą do dzisiaj tak kościół działa, a klerykom wmawia się, że są lepsi od ludzi świeckich.

@Shadov @Kanciak

Shadov

@Luker Świeckim też się wmawia że klechy są ważniejsi, moja babka opowiadała jak bar prowadziła na wsi i ksiądz się u niech najebał i wyzywał, jak powiedziała o tym swojej matce to usłyszała tylko "no weź przestań to przecież ksiądz, tak nie wolno mówić".

Nemrod

@Luker Jak dokładnie wykorzystały? Odkładając gotowe akta na półkę na 70 lat? xD

Wybór Wojtyły na papieża prawie 30 lat wcześniej? Wiesz w jakim wieku zwykle bywają kardynałowie i jakiego wieku dożywają (i że po 80 już nie głosują?). Gdy Sapieha zmarł Wojtyła miał 31 lat, był wikarym.

Wyobraźnię masz niezłą, mógłbyś pisać niezłe sci-fi. Ale do SB byś się nie nadawał, nawet oni czasem rozróżniali co jest za bardzo dęte, żeby to jakkolwiek wykorzystać.

Luker

@Nemrod dowody na to, że krył pedofilii to też moja wyobraźnia, wiele dokumentów, świadkowie, zeznania ofiar to wyobraźnia

co do reszty, zgadzam się, spekulacja, ale nie wynikła z próżni

Nemrod

@Luker Ja się odniosłem do Sapiehy, a potem do jakichś śmiesznych wyobrażeń, że gość, który umarł w 1951 mógł namaścić na papieża Wojtyłę, który został wybrany w 1978.

Luker

@Nemrod sieć kontaktów buduje się przez długie lata, zwłaszcza w kościele. Może nie z kardynałami, ale na luzie z biskupami mógł budować sieć relacji

Nemrod

@Luker Twoje wpisy są cenne. Bo pokazują jak łatwo się tworzy pewną narrację. W przededniu publikacji dość poważnych materiałów w sprawie Wojtyły publikuje się sugestię, że Sapieha był jakimś homo-predatorem molestującym kleryków (na podstawie absolutnie słabych źródeł, czyli współpracującego alkoholika, który od dawna miał na pieńku z władzami kościelnymi i zeznań księdza torturowanego w katowniach ub). Stąd już o krok od tezy, że w takim razie 80 letni Sapieha molestował Wojtyłę i kreował bardzo młodego księdza na papieża w latach 50. (choć sam umarł w 1951, ale fakty nie mają tu żadnego znaczenia, bo przecież mamy wyobraźnię). Nice. Logika na pełnej. Sam do tego doszedłeś, nikt ci nie pomógł, a fakty są tu niepodważalne.

[już pomijam, że to były czasy stalinowskie, a zakładasz, że UB dysponując solidnymi materiałami schowała je do szafy, że Sapieha w tamtych czasach mógł sobie budować na całym świecie sieć kontaktów z księżmi lub młodymi biskupami, którzy potencjalnie mogliby 30 lat później wybrać jego protegowanego na papieża... bo na konklawe, gdzie wybrano Wojtyłę z polski było ilu kardynałów? dwóch?]

Zaloguj się aby komentować