Gorączka nazistowskiego złota

Na początku lat 80. władze PRL opanowała prawdziwa gorączka złota. Ludzie Kiszczaka szukali zaginionego hitlerowskiego złota na Dolnym Śląsku, m.in. w Lubiążu.


11 czerwca 1981 roku generał Jerzy Wojciech Barański, szef Głównego Zarządu Szkolenia Bojowego Wojska Polskiego, i Czesław Kiszczak, wtedy jeszcze szef Wojskowej Służby Wewnętrznej, powołują specjalną grupę żołnierzy, której nadają kryptonim „Karkonosze”. Ma ona przeprowadzić intensywny i szybki rekonesans potencjalnych miejsc ukrycia rezerw złota oddziału Reichsbanku z Breslau. Polecenie zatwierdza nawet sam generał Wojciech Jaruzelski. Dokumenty miały mu zostać dostarczone na polecenie generała Czesława Kiszczaka.


Do akcji ruszają między innymi podpułkownik Bogdan Chrobot i major Jerzy Liwski z Wojskowej Służby Wewnętrznej. Ich ludzie szukali już wcześniej dokumentów, wertowali archiwa, w tym kościelne – podawali się między innymi za doktorantów przeprowadzających kwerendę w celu zgromadzenia informacji do prac naukowych. Teraz liczą na to, że już niedługo dotrą do sztabek, że odkryją wielki skarb. [...]


#historia #historiapolski #xxwiek #dolnyslask #prl #zloto #lubiaz #ksiazkihistoryczne #ciekawostkihistoryczne

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować