
Gdybyście myśleli, że wasz dzień był do kitu...
hejto.plW 75 roku p.n.e. padła Valentia (dziś. Walencja w Hiszpanii). Broniły się tam dzielnie wojska Kwintusa Sertoriusa, rzymskiego polityka i renegata, który rzucił wyzwanie Senatowi. Po zdobyciu miasta, wojska rzymskie dowodzone przez Pompejusza dokonały rzezi obrońców. Nad pokonanymi znęcano się przed śmiercią, często w wymyślny sposób. W ciągu kilku sezonów wykopaliskowych archeolodzy odnaleźli liczne ślady odcinania i przypalania kończyn, duszenia czy dekapitacji. Wiele z tych obrażeń powstało za życia ofiar.
Jeden ze szkieletów zwrócił szczególną uwagę badaczy.

Nieszczęśnika skrępowano sznurem, a następnie nabito na jego własne pilum (ciężki oszczep rzymski). Broń przeszła przez całe ciało, od bioder, ostrzem wychodząc na wysokości prawego ramienia. Dodatkowo oprawcy odrąbali mu obie nogi, zapewne używając miecza. Poniżej rekonstrukcja wydarzeń:

Wpis powstał na podstawie artykułu Alapont L., Calvo M., Ribera A. La Destrucción De Valentia Por Pompeyo (75 a.C.), Walencja 2009