Gdyby ci przyszło rozstrzygnać spór nawet o najdrobniejszą sumą, na pewno nie uznałbyś sprawy za dowiedzioną bez świadka, a świadek bez przysięgi nie miałby znaczenia. Jednej i drugiej stronie dałbyś rzecznika, dałbyś czas i nie raz jeden byś ich przesłuchał, ponieważ prawda w tym lepszym jawi się świetle, im jej częściej przypatrujemy się z bliska, a przyjaciela potępiasz na poczekaniu? Nim go wysłuchasz, nim go wypytasz, nim będzie miał możność dokładnie poznać swego oskarżyciela i stawiany mu zarzut, już się gniewasz na niego? Czyś już od razu wysłuchał, co mówi jedna i druga strona?


Seneka, O gniewie 

#stoicyzm

ea63b6f9-b3f1-4003-8b82-8d221fecdfd5

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować