
Kto nie słyszał o zasługach polskich naukowców i leśników dla przywrócenia żubra dzikiej przyrodzie? Nie każdy jednak wie, że do naszego kraju wróciło parę innych gatunków. Jednym z nich jest niepylak apollo( Parnassius apollo). To jeden z największych i najrzadszych motyli Europy. Posiada szereg cech niespotykanych u reszty ciem i motyli np.: wydaje dźwięki używając skrzydeł. W minionych wiekach często padał ofiarą kolekcjonerów. Dlatego właśnie on, a nie któryś z jego tropikalnych krewniaków, wielkich jak ptaki, a barwnych jak orchidee, wpisany został jako pierwszy motyl świata do Konwencji Waszyngtońskiej (CITES), chroniącej rośliny i zwierzęta zagrożone odłowami.
Niepylaki zaliczamy do rodziny paziowatych Papilionidae, zwanych też „motylowcami” bądź „witeziami”. Wśród niemal 570 gatunków tejże rodziny spotkamy najokazalsze i najbardziej efektowne motyle Ziemi, w tym Ornitoptera Aleksandra dorównującego rozmiarami wielu polskim ptakom. Sam rodzaj niepylak obejmuje około 56 gatunków. W Polsce występują tylko dwa. Prócz apolla mniejsza odeń mnemozyna (Parnassius mnemosyne), często mylona z pospolitym bielinkiem kapustnikiem.
Niepylak apollo to jeden z najokazalszych motyli Europy. Rozpiętość jego skrzydeł sięga bowiem 8 cm. W przeciwieństwie do „typowych” ciem i motyli dziennych brak mu niemal łusek na skrzydłach. Co więcej łuski te odrywają się trudniej niż u jego krewniaków. Dlatego po schwytaniu nie brudzi palców pyłem. Stąd polska nazwa rodzaju „niepylak”, wyraźnie odróżniająca go od reszty przedstawicieli tego rzędu, zwanego naukowo „łuskoskrzydłymi”. Jego naukowa (łacińska) i potoczna (polska) nazwa gatunkowa, nawiązuje natomiast do greckiego boga słońca i muzyki: Apollina, bowiem motyl ten „śpiewa” pocierając skrzydłami o odnóża, gdy siedzi na roślinach. U pokrewnej mnemozyny skrzydła szeleszczą jak pergamin. Także nazwa rodzajowa Parnassius kojarzy się z Apollem. Szczyt Parnasu uchodził bowiem za siedzibę tego bóstwa i jego towarzyszek: Muz.
Cykl życiowy niepylaka apollo składa się z etapu jajeczka, gąsienic (pięć stadiów), poczwarki oraz postaci dorosłej (owada doskonałego) – motyla. W warunkach Sudetów pierwsze gąsienice pojawiają się w lutym, a kulminacja ich wylęgu przypada z reguły na drugą połowę marca lub początek kwietnia. W trakcie wzrostu gąsienice mają cztery wylinki. Pierwsze gąsienice zaczynają się przepoczwarczać z reguły w ostatniej dekadzie maja. Pierwsze motyle wylęgają się z poczwarek pod koniec czerwca i na początku zawsze jest przewaga w pojawianiu się samców. Wylęgi trwają do końca lipca. Cykl rozwojowy w danym roku może ulec zmianom, które są mocno powiązane z warunkami pogodowymi, a w szczególności z temperaturą i nasłonecznieniem.
Larwy w postaci czarnych gąsienic żerują na mięsistych, zasobnych w wodę liściach kilku gatunków rozchodników Sedum: rozchodniku wielkim w Sudetach i Pieninach, białym w Tatrach oraz na Siwym Wierchu, karpackim w pozostałych pasmach Karpat, a żółtawym (europejskim) w Masywie Centralnym. Motyle z francuskich Alp i Pirenejów preferują z kolei rojnik pajęczynowaty, a populacje rosyjskie i skandynawskie znanego miłośnikom zielarstwa rożeńca górskiego. Poczwarki spoczywają poziomo w oprzędzie jedwabnym, co odróżnia je od ich krewniaków paziów o poczwarkach przeczepionych do roślin pionowo. Stadia dorosłe niepylaka spijają nektar z kwiatów, głównie z tak zwanych ostów.
Niepylak apollo występuje niemal w całej Eurazji prócz Wysp Brytyjskich, Portugalii oraz Indii i Azji Południowo-Wschodniej. W Europie uchodzi za gatunek typowy dla gór, choć jeszcze 200 lat temu posiadał szereg stanowisk na nizinach, chociażby na Mazurach, Podlasiu i na Mazowszu, pod samą Warszawą.
Apollo podobnie jak wiele innych niepylaków trzyma się terenów otwartych, bezdrzewnych, silnie nasłonecznionych, jednak tereny otwarte, czy to w górach Europy, czy na stepach i półpustyniach Azji Środkowej - gdzie występuje – mocno nagrzewają się latem, natomiast nocami, wiosną i jesienią bywają bardzo mroźne. Naszemu bohaterowi to jednak nie szkodzi tak mocno jak zwykłym motylom. Gąsienice niepylaka apolla przystosowane są do niskich temperatur, częstych w górach zimą, m.in. dzięki swojej smoliście czarnej barwie. Pozwala im ona pochłaniać więcej ciepła z otoczenia. Z kolei gęste owłosienie stadiów dorosłych (uskrzydlonych) można traktować jako adaptację i do upałów letnich, i do niskich temperatur (rzadkich, ale zdarzających się w nocy albo podczas załamania pogody w górach).
Na przykładzie niepylaka apolla widać jak zmieniały się przyczyny wymierania gatunków na przestrzeni ostatnich kilku stuleci. Jeszcze w XIX wieku nawet w Europie było nieco terenów niezamieszkałych oraz użytkowanych w tradycyjny, niezbyt intensywny sposób. Występującym tam zwierzętom i roślinom zagrażali jednak ówcześni kolekcjonerzy. Dziś presję zbieraczy w Europie Środkowej uważa się za pieśń przeszłości. Czy na pewno tak jest? Jeszcze kilkanaście lat temu w darknecie znajdowały się oferty zakupu okazów rozmaitych motyli i chrząszczy, w tym obu niepylaków, schwytanych w Polsce i krajach sąsiednich. A w latach 90. XX w. trzeba było patrolować ostatnie w Polsce stanowiska strzępotka edypusa.
Wiek XX upłynął pod znakiem ochrony gatunków i siedlisk. Jednak niepylaki nadal nie mogły czuć się bezpiecznie nawet w górach, mogłoby się wydawać oddalonych od przemysłu i autostrad. Również tam zagrażały im metale ciężkie z dymów pobliskich okręgów przemysłowych.
Obecnie motylom Europy zagrażają przede wszystkim: zmiany klimatu, utrata siedlisk wskutek powiększania się miast oraz intensyfikacji produkcji rolnej i leśnej, opryski, coraz częściej również tak zwane zanieczyszczenie światłem miast i wsi, jak również presja inwazyjnych gatunków obcych (przykładowo amerykańskie nawłocie, wciąż podsiewane przez pszczelarzy, szkodzą pośrednio naszym modraszkom, gdyż pozbawiają je ich pokarmu: poczwarek mrówek). Mało liczne, reliktowe populacje motyli mogą podlegać szkodliwym procesom demograficznym i genetycznym nawet po ustaniu presji kolekcjonerów, przemysłu i rolnictwa, po objęciu ich środowisk ochroną w parku narodowym lub rezerwacie.
Najważniejszymi, choć nie jedynymi, ostojami Parnassius apollo w Polsce są obecnie:
-
Pieniński Park Narodowy, słynący od dziesięcioleci z kolejnych akcji wzmacniania tego gatunku, stanowiący też niezastąpione „laboratorium pod chmurką” do kolejnych generacji badań nad apollem. Kluczem do sukcesu w przypadku wzmacniania populacji pienińskich było jednoczesne prowadzenie trzech typów działań: 1) odtwarzania zdegradowanych siedlisk, a potem ich czynnej ochrony; 2) zwiększenia liczby samych motyli 3) monitoringu skuteczności działań, pozwalających na ich ewentualną, natychmiastową korektę w razie potrzeby oraz uzupełniających badań podstawowych nad biologią i ekologią niepylaka.
-
Karkonoski Park Narodowy, gdzie od 2019 roku trwa wzmacnianie populacji na łąkach u podnóży góry Chojnik,
-
Rezerwat „Kruczy Kamień” (gm. Lubawka, Góry Kamienne), gdzie w lipcu 2019 roku wypuszczono pierwsze 364 osobniki, wyhodowane w Karkonoskim Banku Genów w Jagniątkowie**.**
Warto przy okazji wspomnieć, że hodowla niepylaka apollo prowadzona jest w Karkonoskim Banku Genów od 2016 roku. Obiekt posiada niezbędną infrastrukturę techniczną oraz zabezpieczoną odpowiednią liczbę roślin żywicielskich dla gąsienic niepylaka. Od 2019 roku osobniki z hodowli są wypuszczane na stanowiska naturalne w rejonie Chojnika oraz Rezerwatu „Kruczy Kamień”. W obu lokalizacjach zaczątki dzikich populacji przechodzą każdego roku pełny rozwój w warunkach naturalnych bez ingerencji człowieka. Zgodnie z przyjętą strategią reintrodukcji populacje dzikie są wspierane osobnikami z hodowli z Jagniątkowa, co będzie trwało do osiągnięcia optymalnej liczebności na danym siedlisku. W 2022 roku wybrano 12 nowych lokalizacji o optymalnych warunkach siedliskowych, w których przeprowadzono wysiedlanie gąsienic niepylaka apollo. Planowane jest w długiej perspektywie czasowej wytworzenie metapopulacji niepylaka w oparciu o sieć siedlisk umożliwiających rozwój gąsienic oraz siedlisk z roślinami nektarodajnymi dla motyli, dzięki którym możliwe będą migracje gatunku na większe odległości.
Podobna biologia wielu niepylaków przekłada się na podobne mechanizmy zaniku na obu półkulach. Dlatego polskie doświadczenia z udanymi reintrodukcjami apolla w naszych górach pomogły Amerykanom w skuteczniejszej ochronie ich niepylaka klodiusa Parnassius clodius z Oregonu.(...)
#necrobook #motyle #owady