#filmy #kino
Sirat
Dziwne to było doświadczenie. Dziwne, ale niesamowicie wciągające. Muzyka, obraz i droga zlały mi się w jedno i wpadłem w to jak w opętańczy taniec. Madmax, kino psychologiczne, filmy drogi i thriller w jednym. Pustka pustyni, elektroniczne dźwięki. Film ma swoje minusy, ale walić to. Jeśli macie okazję to idźcie do kina.
W skrócie. Ojciec i syn szukają córki/siostry w Maroko na nielegalnej imprezie rave na pustyni. W międzyczasie w kraju wybucha wojna. Bohaterowie dołączają do ekipy fanów imprez, którzy wyglądają jak postacie z filmów postapo skrzyżowane z crust-punkami z lat 90
