Komentarze (6)
Odkąd pracuję w państwowym zakładzie pracy to rano myślę o tym żeby kupić pączki po drodze i czy na pewno mam wystarczająco mielonej kawy w socjalnym. Oraz czy Bożenka zrobi ciasto bo ma przecież urodziny dziś.
Zmieniłem pracę miesiąc temu i przypadkiem trafiłem na super ludzi. Praca raczej nudna, ale dzięki temu że towarzystwo fajne to w zasadzie lubię przychodzić do biura.
@dildo-vaggins też lubię sporo aspektów mojej pracy, ale świadomość, że przez te 9,5h (z dojazdami) dziennie mógłbym robić wiele innych rzeczy trochę mnie dołuje. Mam za duzo zainteresowań i planów, żeby się kisić na pełnym etacie. Niestety trzeba z czegoś żyć.
@CoryTrevor też robię to dla kasy a nie pasji. Ja akurat mam pracę hybrydową więc nie ma tragedii a do pracy mam 5minut samochodem.
@Dalmierz_Ploza
*12h z dojazdem
wyjść, najważniejsze po wstaniu z wyra i umyciu zembuf jest wyjść
to już pierwszy sukces dnia
a potem tylko 8h na tego dusigrosza...tooo znaczy oczywiście kierownika złociuteńkiego
Zaloguj się aby komentować
