Falcon BMS na #michauhobby
Moja ocena: 8/10
Ocena 99% ludzi: 0/10
Grę można zdobyć przez Steama lub GoG, wystarczy kupić Falcon 4.0 i wgrać moda z https://www.falcon-bms.com/ . Trzeba mieć joystic i przepustnicę. 
Generalnie najbardziej zaawansowany wojskowy symulator lotniczy do użytku cywilnego ever. DCS, stare Microsoft Flight Simulator, X-palne - te gry są prostsze w porównaniu do Falcona.
Co czyni go wyjątkowym?
- obrzydliwie brzydka grafika
- niebotycznie zaawansowany model jednego, jedynego dostępnego w grze samolotu: F-16 Falcon
- dynamiczna kampania
Przygodę z Falconem (jeszcze w wersji 4.0) rozpocząłem daaaawno temu i odbiłem się od tej gry. Próbowałem parę razy co parę miesięcy. Po prostu jest zbyt trudna.
Sama instrukcja do gry ma 700 stron.
Parę lat później grałem w wersję Falcon 4.0 AF i... w końcu przeszedłem tutorial.
I wtedy gra mnie całkowicie zauroczyła. Prawdziwie dynamiczna kampania to coś, czego nie ma ŻADNA z gier do tej pory, a minęło już... 25 LAT.
Od 25 lat nie ma gry, w której kampania jest zrobiona tak dobrze.
Tutaj każda misja jest zupełnie inna. Cały świat żyje poza samą grą. Można godzinami śledzić wydarzenia z frontu bądź samemu je organizować. To gra w grze. W powietrzu nigdy nie wiadomo co cię spotka, nigdy nie wiadomo co w zasadzie złapałeś na radarze, nigdy nie wiadomo jak potoczy się misja.
To NIESAMOWITA immersyjność.
Po paru latach znów wróciłem do Falcon 4.0 AF. Nie zawiodłem się. Gra jest idealna.
Tu nie ma skrótów. Uruchamianie silnika trwa 30 minut jak wie się co się robi. Jak się nie wie to godzinę. Jedyny przycisk którego nie da się w kabinie uruchomić to ten od klimatyzacji.
Czuje się dumę, jak udało mi się przelecieć jedną prostą misję dokładnie wg planu. Potrzebowałem na to tygodni/miesięcy nauki gry.
Po tych latach... cóż. Potrafię tak przelecieć parę lotów bez fackupa. Generalnie moja przeżywalność to kilka misji. Nie dlatego że ta gra jest tak trudna, lecz dlatego że jest tak skomplikowana.
Z nową siłą, jakiś czas temu, zasiadłem do Falcon BMS i... gra mnie pokonała.
Nie da się.
To najbardziej zaawansowany mod stworzony do najbardziej zaawansowanej gry przez jej największych fanów.
Nowe teatry operacyjne (Izrael, Polska i Europa Środkowa, Libia itd.) nowe samoloty (nie tak szczegółowo zamodelowana jak F-16), nowe podręczniki do gry (tysiące stron tekstu).
Zamiast grać w grę poświęcałem dnie na czytanie o awionice F-16, przypominanie sobie sterowania, przypominanie różnic pomiędzy ucieczką przed pociskami SA-6 a SA-7, systemów nawigacji, komunikacji (w grze ręcznie nawet ustawiasz nawet częstotliwości radia, sam manual o komunikacji samolotu ma 150 stron), trybów pracy radaru, opisu zaimplementowanego modelu lotu na 100 stron tekstu, prawidłowego oświetlenia (jest 5 rodzajów świateł w F-16, każde włącza się i wyłącza w określonych momentach), kołowania, walki powietrznej, tankowania w powietrzu, systemu szkolenia pilotów, taktyki... https://wiki.falcon-bms.com/en/manuals
Warto drukować sobie berfingi misji przed lotem (masa przydatnych informacji), zsynchronizować zegarek koło monitora, drukować karty lotnisk głównych i zapasowych, mapę, checklisty..... mający 390 stron kneeboard (wzorowany na oryginalnym jaki posiadają piloci, przepisanym pod ustawienia gry)...
Po tygodniu czytania o grze zamiast grania w grę... dałem sobie spokój.
Po prostu na dzień dzisiejszy nie mam na to czasu.
Nawet jeżeli nauczę się tej gry dobrze, to będę potrzebował ciągłych treningów, aby ogarniać co się w ogóle z samolotem dzieje. Jeżeli zrobię sobie dłuższą przerwę to po prostu zapomnę o jakiejś ważnej procedurze.
Do gry wrócę gdy mi się inaczej życie ułoży i będę miał dużo więcej wolnego czasu niż obecnie.
Wtedy odpalę kampanię w trybie rzeczywistym np. przez miesiąc (loty dostosowane do wydarzeń na froncie odbywających się czasie rzeczywistym...)
A co do grafiki...
Aby uzmysłowić sobie jak brzydka jest grafika powiem, ze w teatrze operacyjnym Włochy-Chorwacja-Serbia używane są tekstury z... Korei. Wlatujesz do Serbii a tam pola ryżowe i chatki z bambusa (choć może w końcu coś z tym zrobiono). Modele pojazdów mają 25 lat i nie zmieniono w nich absolutnie nic. A kokpit 3D to zbędne udziwnienie. Grałem tylko na kokpicie 2D (w wersji BMS zrezygnowano z niego, a szkoda). Każdy most wygląda tak samo, każda elektrownia jest identyczna. Gra przez dłuuugi czas nie miała współczesnego, dynamicznego oświetlenia. Nawet kolor nieba jest brzydki. I... to zupełnie nie przeszkadza. Ta wręcz dodaje uroku.
2071c62e-a973-4660-a914-57bdb459f5a8
3e06621e-8df3-487c-9921-ae8accd30b86
d223d1e9-bf5e-4872-8183-e1d7f6802fc5
ffccc70f-0cbf-4ae0-99d6-387a5a9c2fb5
8621424a-f225-4bf5-bf57-f96a5f9ac3b4
Ronin

To gra z 1998 roku. to jak bez modów widziałem to na te czasy ok wygląda.

WolandWspanialy

@michal-g-1 Narzekasz na tę grafikę tak bardzo że aż tak człowiek patrzy i myśli "nie no, nie jest tak źle"

michal-g-1

@WolandWspanialy no nie no. To mnie w grze urzekło: niebo to jeden odcień od góry, drugi odcień od dołu, gradient pomiędzy. powtarzalne tekstury chmur... ale to robi klimat lepiej niż fajerwerki i refleksy. A w wersji BMS znacząco poprawili grafikę

Zaloguj się aby komentować