Fajne Norwegowie mają te okręty.
BTW "wykąpałem" się w piątek przypadkowo we fiordzie i telefon po 4 godzinach od zdarzenia szlag trafił. Sól to menda jednak jest.
#statki #norwegia #wypadkichodzapoludziach
fd523806-a52a-45c5-87c8-091d41cf9b64
alicja_po_zlej_stronie_lustra

@AdelbertVonBimberstein jak wpadłeś?

AdelbertVonBimberstein

@alicja_po_zlej_stronie_lustra wysunął mi się podest ułożony pomiędzy nabrzeżem a barką- gdy barka delikatnie się odsunęła. Moja wina- źle zabezpieczyłem platformę- użyłem gwoździ zamiast wkrętów i ruch barki wyciągnął gwoździe z deski zapierającej podest.

Na szczęście złapałem się opony wiszącej na ścianie barki i chlupnąłem tylko do pasa. Tak to bym się zanurzył cały.

Woda zaskakująco ciepła- około 14 stopni.

alicja_po_zlej_stronie_lustra

@AdelbertVonBimberstein No to dobrze, że tylko do pasa i dałeś rade sam wyjść, bo to nie jest wcale takie oczywiste. Też kiedyś wpadłam, ale podczas cumowania. Skakałam z cumą i poślizgnęłam się na mokrym pomoście i wylądowałam w wodzie między łódką a keją. Byłam ubrana w grubą zimową kurtkę i tak mi ciuchy namokły, że nie byłam w stanie podciągnąć się żeby wyleźć. A im dłużej byłam w wodzie, tym coraz bardziej opadałam z sił, bo te chiuchy były cholernie ciężkie. A że byłam tylko z mężem, to zaczęłam wzywać pomocy. Na szczęści kawałek dalej była jakaś inna załoga i przybiegli mnie ratować. 5 chłopa mnie wyciągało. Ręce to miałam prawie wyrwane z barków. Przez 3 tyg ruszać nimi nie mogłam. Tak więc, dobrze że Twoja historia się tak dobrze skończyła, bo różnie mogło być. Podobno najwięcej wypadków śmiertelnych i utonięć ma miejsce właśnie przy kei a nie na morzu. Uważaj tam na siebie

AdelbertVonBimberstein

@alicja_po_zlej_stronie_lustra dzięki. Co prawda buty ciężkie ale zawsze kamizelkę zakładam. Z morzem nie ma żartów

Zaloguj się aby komentować