Komentarze (9)

Heterodyna

Schowane za paywallem niestety

SignumTemporis

@Kolekcjoner_dusz coś nie tak bo kliknąłem i dalej skitrane za paywallem xdxd

Kolekcjoner_dusz

@SignumTemporis Dzięki za info. Poniżej wkleiłem cały artykuł. Pozdrawiam

Kolekcjoner_dusz

Pięć lat temu – w sierpniu 2020 r. – rosyjski budżet zanotował najniższe miesięczne wpływy z eksportu ropy naftowej i gazu, wynoszące 405 mld rubli. Powodem był gwałtowny spadek popytu, a za tym i cen spowodowany pandemią Covid-19. Teraz pandemii nie ma, ale rosyjskie państwowe przychody z ropy i gazu znów są na poziomie 2020 r.


W grudniu prawdopodobnie spadną o prawie połowę w porównaniu z rokiem poprzednim, do 410 miliardów rubli (5,17 mld dol.), w wyniku spadającego popytu, który wymusza na rosyjskich koncernach rekordowe zniżki cenowe, policzyła w piątek agencja Reuters.

Mniej pieniędzy na wojnę w Ukrainie

Dochody z ropy naftowej i gazu są głównym źródłem gotówki dla Kremla, stanowiąc jedną czwartą wpływów z budżetu federalnego. To z nich głównie Władimir Putin finansuje rozpętaną przez siebie wojnę. W całym roku dochody mają spaść o prawie jedną czwartą do 8,44 bln rubli, zgodnie z obliczeniami opartymi na danych ze źródeł branżowych i oficjalnych statystykach dotyczących produkcji, rafinacji i dostaw.


Siergiej Konigin, starszy analityk moskiewskiego banku inwestycyjnego Sinara, wyjaśnia, że miesięczny deficyt budżetowy w wysokości 1,6 bln rubli (70 mld zł), przewidywany na grudzień, zostanie pokryty obligacjami państwowymi, ale 2026 r. będzie dla Rosji dużo trudniejszy.


„Przyszły rok stanowi duże wyzwanie dla budżetu, ponieważ został on uchwalony w optymistycznym scenariuszu ceny ropy naftowej na poziomie 59 dol. za baryłkę i 92 dol. za rubla” – dodaje analityk.


Tymczasem rzeczywistość uderzyła mocno w plany Kremla. Cena rosyjskiej ropy naftowej, wykorzystywana do celów podatkowych, spadła w listopadzie o 16,4 proc. w porównaniu z październikiem, do średnio 44,87 dol. za baryłkę (poniżej poziomu sankcyjnego pułapu cenowego wynoszącego obecnie 47,5 dol. za baryłkę). Niekorzystnie na wielkość przychodów budżetowych wpływa też fakt, że rubel umocnił się do 80,35 rubli za dolara.


Konigin spodziewa się, że poprawki do budżetu, które zostaną wprowadzone wiosną przyszłego r., umożliwią wykorzystanie Funduszu Narodowego Dobrobytu do pokrycia deficytu przy założeniu niższej ceny ropy. Pod warunkiem, że wcześniej jego zawartości nie pochłonie rosyjska wojna.


Ukraina i jej zachodni partnerzy wielokrotnie powtarzali, że chcą ograniczyć dochody z rosyjskiej ropy, aby zmusić drugiego co do wielkości eksportera surowca na świecie do zakończenia wojny.

manstain

Oczywiste pytanie: czy rosji wcześniej się skończy kasa czy Ukrainie zołnierze?

to jest właściwie ostatnia szansa Ukrainy ale jakoś NIKT nie mówi co się stanie jak za msc. dwa.. Chiny powiedzą: "udzielamy rosji pożyczki pierdyliona $(yen) pod zastaw surowców"

PeregrinFuk

@manstain Chiny same są zadłużone po uszy. Wiadomo, że Rosja zbierała środki na potrzeby konfliktu od lat. Potencjalnie była 2 armią świata. A teraz walczy "o zachowanie twarzy", 4 rok z drugim najbiedniejszym krajem Europy.


Reżim Putina wie, że przekroczenie Rubikonu było błędem, stracili więcej, niż zyskaliby nawet gdyby zajęli przyszłym roku całą Lewobrzeżną Ukrainę (co znów uchodzi za plan minimum).


Brutalna prawda jest taka, że im dłużej wojna trwa, tym potencjał Rosji słabnie, a to przekłada się na wzrost naszego bezpieczeństwa.

manstain

@PeregrinFuk Teoretycznie masz rtację ale chyba zgodisz się, że przestawione rpzez nich warunki pokoju byłyby ich pełną wygraną ale ciekawą tezę w ost. histoii relanej przedstawił Lachowski (?), że prawa jest taka, że niepodległość jest warta utracenia Donbasu coś jak Karlelia podczas wojny fińskiej.

Powtórzył tez to co często sam tutaj cytuję i za co mnie zjadają "grubyc schdnie a chudy zdechnie"


gen. dobry wywiad a on właśnie objechał wszsytkie tamtejsze wiochy, rozmawiał z żołneirzami itd. a więc nic nowszego nie znajdziesz

PeregrinFuk

@manstain przyjmując, że termin "obywatel ukraiński" nie jest tożsame z "Ukrainiec" to ze strefy przyfrontowej wyjechali ludzie, którym zależy na przyszłości w państwie ukraińskim.


Z aspiracjami do UE, węglowy Donbas nie jest tak ważny. Ale Donbas, z linią Słowiańsk-Kramatorsk to marchia. Zbrojne pogranicze, bufor bezpieczeństwa . Oddanie tego to przygotowanie pozycji do ataku na Kijów za lat kilka. A Kreml uważa, że wojna jest wygrana dopiero po zajęciu stolicy.


Dodaj to tego, że Białoruś z Rosją tworzy ZBiR. Łukaszenka do śmierci pełni fasadową. Potem Rosja wchłonie Białoruś jako kraj federacji, albo ustawi jeszcze bardziej zależną marionetkę. A wtedy rajd na Kijów od północy i linię Dniepru od Donbasu na pewno wyjdzie.


Nie mówiąc o linię styku z Polską i Bałtami

Zaloguj się aby komentować