Ehh anonky.... lęki się pogłębiają każdego dnia, czynności życiowe takie jak jedzenie, higiena są coraz trudniejsze. Wóda troche pomaga ale już traci na sile. Byleby wytrzymać do jesieni, wtedy zrobi się chłodniej i chłopu już będzie troche lepiej #przegryw
