Earl Grey D’Or od francuskiej herbaciarni Mariage Freres jest ostatnio moją ulubioną herbatą śniadaniową. Podstawę stanowią duże liście herbaciane z indyjskiego Assamu, używany jest pierwszy zbiór liści. Nie jest to najłatwiejszy liść do zaparzania - ma sporo mocy oraz stosunkowo łatwo go przeparzyć. Do swoich proporcji dochodziłem przez kilkanaście zaparzeń, ale jak już się je opanuje to dostajemy ciemny napar o zapachu bergamotki, słodu i ciastek maślanych. Podobne nuty występują w smaku - na pierwszym planie jest olejek z bergamotki podbudowany słodowością, która jednak nie skręca w męcząca tostowość/skórkę chleba. Ja preferuję z ćwiartką cytryny, ale da radę solo i z mlekiem.
#herbata #herbatacodzienna
