Dziwna sprawa.
Chce coś kupić, dzwonię wczoraj do typa, umawiam się, że przyjadę dzisiaj koło 17 ale jakby się to coś sprzedało to niech mi napisze.
Wczoraj mi pisze, że "na chwilę obecną ogłoszenie nieaktualne, ale dzisiaj wieczorem da mi znać". Dzwonię dzisiaj bo chciałem wiedzieć czy mam się szykować czy nie bo to takie trochę przedsięwzięcie logistyczne i chciałem wiedzieć. To typ mówi, że koło 19 ma być gość.

Czyli reasumując mogłem być o 17 i kupić ale typ woli sprzedać komuś kto albo przyjedzie albo nie o 19 i albo kupi albo nie :)
Dziwna taktyka nie powiem :)

Jak się nie sprzeda to chyba mu powiem, że nie jestem już zainteresowany xD

#mirekhandlarz
15

Komentarze (15)

@cebulaZrosolu sprzedawcy na OLX narzekają na głupich klientów, sami nie są lepsi, a karawana jedzie dalej.

Może ktoś dał rezerwacje i ten czeka aż ten ktoś podjedzie?

@SuperSzturmowiec z tego co zrozumiałem typ mu nie dał kasy/zaliczki. Gość ewidentnie narzekał, że on zna ludzi i jak ktoś mówi że przyjedzie to wcale nie znaczy, że przyjedzie dlatego da mi znać po 19.


Myślałem też, że może gość powiedział "panie dam stuwe więcej" ale czy wtedy typ by mi o tym nie powiedział? Nie wiem. Dziwne

@SuperSzturmowiec ja tam się targować nie chce, więcej niż w ogłoszeniu i tak bym nie dał bo mi nie zależy az tak.

Ale ja zawsze jak coś sprzedawałem to było kto pierwszy ten lepszy, chyba, że typ dałby mi zadatek

@cebulaZrosolu Co chciałeś kupic? może mi się przyda.

@paulusll na pewno nie kosiarkę traktorek :D

@cebulaZrosolu a za ile ta kosiarka traktorek?

@cebulaZrosolu jak od niego to pewnie popsuta

Kiedys sprzedawalem lanosa. Telefony sie urywaly, kazdy chcial rezerwowac. Po pierwszej 100% rezerwacji "Panie, na pewno kupie", ktora nie doszla do skutku, zaczalem ludziom mowic, ze pierwszy-lepszy. Jakas baba dzwoni, ze jedzie z sasiedniego miasta i prosze zarezerwowac. Mowie jej, z nie rezerwuje ale jak sie sprzeda zanim dojedzie to wielkomyslnie dam jej znac. No i pech chcial, ze auto sie sprzedalo zanim dojechala. Zadzwonilem ja poinformowac to sie do mnie przyjebala, ze jestem niepowazny bo ona rezerwowala i kto jej za paliwo zwroci xD

@cebulaZrosolu przy samochodach o wartosci czapki gruszek to standard xD wystawilem lanosisko za 1400zl, sprzedalem za 1200zl, a w miedzyczasie:

1. jeden po negocjacjach przytelepal sie 80km zeby kupic i probowal jeszcze znegocjowac 100zl od ustalonej wczesniej ceny wiec honorowo powiedzialem mu, ze nie ma mowy, niech se wraca do siebie xD

2. jakas baba przez telefon powiedziala, ze na pewno skorodowany bo wszystkie skorodowane wiec jest wart tyle co zlom i ona mi 600zl oferuje; w odpowiedzi uslyszala, ze jak chce w cenie zlomu to niech sobie ze zlomu kupi

3. tysiace telefonow od idiorow i rezerwacji "Panie ja na pewno kupie"

4. dziesiatki ludzi negocjujacych przez telefon i po ogledzinach znowu negocjujacych cene, co z zalozenia odrzucam bo uwazam za niepowazne


W ciagu roku sprzedalem 3 strupy i za kazym razem taka sama historia. Po lanosie nauczylem sie pisac w ogloszeniach, ze auto stoi tu i tam, zapraszam do ogledzin, kto pierwszy ten lepszy, a jak ktos zdecydowany to prosze dzwonic tu i tam. Duzo mi to ulatwilo.

@cebulaZrosolu zakup/sprzedaż auta używanego to jest jeden z największych koszmarów jaki w życiu przerabiałem (a pracuję jako handlowiec i do tego jeszcze w usługach).

@dez_ ja też nienawidzę kupować i sprzedawać samochodów :p

Zaloguj się aby komentować