Dzisiaj znowu działaliśmy w moim ogrodzie. Podniosłem krawędź wylewki wodospadu o kilka centymetrów bo wylewała się przez nią woda gdy pracowała kaskada (przykryta folią przed słońcem żeby nie pękała). Wyłożyliśmy też odstojnik kamykami i geowłókniną (dlatego taka mętna woda) i posadziliśmy pałkę wodną którą zajumaliśmy z oczka wodnego z działki u mojej mamy. Powyciągaliśmy też z pod tuj trochę dużych kamieni bo potrzebowaliśmy jeden do odstojnika żeby woda wlewająca się do niego nie przesuwała tych małych (woda wylewa się na duży kamień i strumień się rozprasza przez co traci swoją moc. Jak widać ukrywały się tam całkiem ładne okazy ale niestety nie są to otoczaki granitowe więc nie pasują do reszty i nie ma jeszcze koncepcji co z nimi zrobić więc sobie tak leżą i czekają na moją decyzję. #stepujacybudowlaniec
