Dzisiaj wróciłem z zabiegu. W cholere na to kasy idzie co miesiąc, dość bolesny i nie z NFZ ale nie o tym. Na moje szczęście trafiłem w poczekalni na jednego z tych filozofów. Autentycznego studenta filozofii, chyba czekał na żonę. Ból jest subiektywny, a jedyne filozofie powinny być oparte na obiektywiźmie, stwierdził po wspólnej rozmowie. Tak ból jaki by doznał gdybym mu wbił szpikulec w oko, był by subiektywnym doświadczeniem. Jednak obiektywnie nikt nie chciał by tego doświadczyć.
Może się mylę ale każda filozofia tycząca się stanu człowieka jest w jakimś stopniu zależna od subiektywnego doświadczenia.
#gownowpis