Dzisiaj odebrałem paczuszkę z nowymi świeżymi scyzorykami do zgubienia, a dlaczego do zgubienia? Bo mam takie przyzwyczajenie, że musi być coś pod ręką do odpakowania paczki, ucięcia sznurka, żyłki na biwaku/rybach/spędach ASG, ucięcia i naostrzenia patyka na kielbaskę i pociecia kielbaski i tym podobne h⁎⁎e muje dzikie węże. Wiąże się z tym to, że nawet dwa w roku gubię. Hipotetycznie mam zapas na 3 lata, a raczej 2 i pół bo mam przeczucie, ze ten maluszek szybko się zgubi.
#scyzoryk #noz #chwalesie


