Dzisiaj krótka, acz pouczająca historia z #retroprzystojniaki
Pan ze zdjęcia miał wszystko - wygląd, intelekt, wykształcenie i życie przed sobą. Pochodził z rodziny norweskich imigrantów. Ukończył studia na kierunku filozofii i socjologii, choć zaczynał na inżynierii biomedycznej. Ponadto był uzdolniony artystycznie, głównie muzycznie i aktorsko.
Drzwi do kariery znalazł w nowym Jorku, gdzie dostrzeżony przez menadżera Johna Travolty, zgłaszał się na różne castingi. Grywał epizodyczne role w serialach, zaś pierwszą rolę kinową otrzymał w filmie fantasy Podróżnik z Unknown.
Sławę przyniosł mu serial Cover-up, lub po naszemu Niebezpieczne ujęcia. Pamiętam ten serial z dzieciństwa, nadawany był TVP w pierwszej połowie lat 90.
Zagrał tylko w 7 odcinkach, bo jego życie zakończył tragiczny wypadek, a było to tak:
12 października 1984 r. aktor przyszedł na plan wspomnianego serialu i po wystrzelaniu na nim, w ramach scenariusza, kilku ślepych nabojów z Magnuma, dla zabawy przyłożył sobie do skroni lufę tegoż i rzekł: "Sprawdźmy, czy została dla mnie jakaś kula." No i została... Facet nie wiedział, że ślepy nabój może być śmiertelnie niebezpieczny, jeśli wystrzeli się go z bliska i to we wrażliwe miejsce...
Próbowano go jeszcze ratować podczas pięciogodzinnej operacji, ale nie udało się. W chwili śmierci aktor miał 27 lat.
Życzeniem rodziny było oddanie jego wnętrzności "na części" do transplantacji a prochy rozsypano nad Oceanem Spokojnym.
Jon-Erik Hexum
#retroprzystojniaki #aktor #lata80 #tragedia #seriale #samobojstwo
